Odsłonięty na Pebble Beach Concours d’Elegance w Stanach Zjednoczonych w zeszłym roku, Bugatti Centodieci jest coraz bliżej produkcji.
Było to nie tylko nawiązanie do 110. rocznicy powstania marki — marka powstała w 1909 roku — ale także do Bugatti EB110, który służył jako inspirująca muza. Produkcja Centodieci będzie ograniczona do zaledwie 10 sztuk i oczywiście wszystkie są już sprzedane.
Każda z nich będzie miała cenę zaczynającą się od ośmiu milionów euro (bez podatku), a jedna z nich należy do Cristiano Ronaldo. Termin dostawy pierwszych jednostek powinien rozpocząć się w 2022 roku.
długi proces
Narodziny tego pierwszego prototypu pozwalają inżynierom Bugatti testować różne komponenty Centodieci i uzyskiwać dane do symulacji komputerowych.
Zapisz się do naszego newslettera
W przyszłości francuska marka wyprodukuje nadwozie do przeprowadzenia kolejnych symulacji i przetestowania rozwiązań aerodynamicznych w tunelu aerodynamicznym, a za kilka miesięcy testy powinny rozpocząć się na torze.
Odnośnie „narodzin” tego prototypu, Andre Kullig, kierownik techniczny jednorazowych projektów w Bugatti, stwierdził: „Bardzo nie mogłem się doczekać pierwszego prototypu Centodieci”.
Nadal opracowując Centodieci, Kullig, który był zaangażowany w rozwój La Voiture Noire i Divo, stwierdził: „W nowym nadwoziu zaszły zmiany w wielu obszarach, które musieliśmy symulować za pomocą specjalnych programów komputerowych. Na podstawie tych danych udało nam się ustalić podstawową konfigurację jako punkt wyjścia do seryjnego rozwoju i pierwszego prototypu”.
Chociaż rozwój Bugatti Centodieci jest wciąż w fazie embrionalnej, istnieją pewne dane dotyczące nowego modelu marki Molsheim, które są już znane.
Na przykład, pomimo posiadania tego samego W16 z czterema turbosprężarkami i 8,0 l co Chiron, Centodieci będzie miał kolejne 100 KM, osiągając 1600 KM. Około 20 kg lżejszy od Chirona, Centodieci osiąga 100 km/h w 2,4 s, 200 km/h w 6,1 s i 300 km/h w 13 s. Maksymalna prędkość jest ograniczona do 380 km/h.