Ostrzeżenie zostało wysłane przez samego Nissana, za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Twitterze: Policja Tochigi właśnie otrzymała imponującego Nissana GT-R za patrolowanie ulic miasta.
Sport, który zapowiada się na ból głowy dla „przyspieszaczy”, zaproponował władzom 64-letni mieszkaniec Tochigi, w założeniu, by pomóc zakończyć pewne ekscesy, które i tam i tu, czasem się pojawiają. .
W kraju, w którym słyną nielegalne wyścigi uliczne, japońska policja ma teraz „argument” na poziomie 565 KM, z pewnością bez ogranicznika prędkości, który uniemożliwia „cywilnym” Nissanom GT-R sprzedawanym w Japonii przekroczenie 180 km/h.
Co więcej, fabryka, w której od 2007 roku produkowany jest Nissan GT-R, również znajduje się w prefekturze Tochigi.
Pierwszy dzień jeżdżenia po ulicach i dużo uwagi na to #Nissan Radiowóz GT-R w prefekturze Tochigi w Japonii. pic.twitter.com/2M1Rlvi820
— Nissan Motor (@NissanMotor) 19 czerwca 2018 r.
Nie jest to jednak pierwszy samochód sportowy dostępny dla japońskich sił Prawa i Porządku, ponieważ już od ponad dekady pojawiły się wiadomości o Nissanie Skyline GT-R patrolującym drogi ekspresowe wokół Tokio. Coś, co jednak potwierdziło się dopiero w 2016 roku, kiedy po raz pierwszy zasygnalizowało to działanie świateł awaryjnych.
ŚLEDŹ NAS NA YOUTUBE Subskrybuj nasz kanał