Dziś od ponad 30 lat. Co żartowałeś?

Anonim

Jeśli urodziłeś się gdzieś między latami 70. a 80., gratulacje: oficjalnie jesteś na dobrej drodze do zostania klasykiem. Ale na razie wolę określenie samochód używany. Chociaż młodość jeszcze nie opuściła naszych ciał, zaczynają się pojawiać pierwsze skazy czasu.

Nie bądź niezauważony, wiesz o czym mówię. Brak włosów na masce, problemy z przekładnią/kolana i pierwsze bóle podwozia. Nadal możemy się tym bawić, bo to wciąż nic poważnego. W rzeczywistości, przy niewielkiej konserwacji większość tych dolegliwości znika – z wyjątkiem łysienia, przepraszam.

Ale dziś moja propozycja to zapomnieć o dziwactwach dojrzewania. Pamiętasz, kiedy byliśmy dziećmi? Podekscytowanie jakimi były Święta Bożego Narodzenia? Reklamy zabawek, oczekiwanie na okres świąteczny, święta Bożego Narodzenia, które trwały ponad dwa tygodnie (!) i o których myśleliśmy, że to za mało – ledwo wiedzieliśmy, czego się spodziewać.

Całe to połączenie wspomnień i okoliczności dorosłego życia przypomniało mi Boże Narodzenie sprzed ponad 25 lat. Święta Bożego Narodzenia, które zmaterializowały się w nadziei na otrzymanie niektórych zabawek z tej listy.

Zamknijcie swoje dzieci i wyruszcie ze mną w tę nostalgiczną podróż do czasów, kiedy smartfony, Wi-Fi i internet były fantastyką naukową.

1. Symulatory analogowe

Mówiliśmy już o tym fantastycznym symulatorze tutaj. Zabawa polegała na prowadzeniu samochodu, zaprojektowanego i przymocowanego do deski rozdzielczej, z przejeżdżającą drogą. Podczas jazdy można było włączyć reflektory, trąbić, włączyć kierunkowskazy i zwiększyć prędkość za pomocą dźwigni zmiany biegów.

Było kilka wersji, ale jedną z najbardziej pożądanych był Tomy Racing Cockpit.

Dziś od ponad 30 lat. Co żartowałeś? 13635_1

2. Mikromaszyny

Kolejna z zabawek, o których już tutaj mówiliśmy. Gama modeli wszystkich typów, ze szczególnym uwzględnieniem małych wymiarów, jest również klasykiem z dzieciństwa każdego miłośnika benzyny.

Na pewno to pamiętasz. Niestety nie znaleźliśmy wersji portugalskiej.

3. Samochody zdalnie sterowane

Zasilany bateryjnie, zasilany bateryjnie, zasilany benzyną, a nawet przewodowy, miałeś co najmniej jeden. Jeśli nie, prawdopodobnie byłaś wynikiem niechcianej ciąży.

Do połowy lat 90. Nikko ustalał zasady w supermarketach iw moim domu. Tyco wymyślił jednak samochody, które były nieco bardziej żywiołowe, ale nigdy mnie nie przekonały. Jeśli chodzi o modele benzynowe to jeszcze nie kupiłem…

Dziś od ponad 30 lat. Co żartowałeś? 13635_2

4. Pudełko zapałek, Hotwheels, Bburago, zabawki Corgi…

Ten klasyk, o który prosiło każde dziecko w supermarkecie, który uprzykrza życie rodzicom i sprawi, że poczują ogromny wstyd, gdy odpowiedź brzmi „nie”.

Pierwsze dwa, Matchbox i Hotwheels, reprezentowały ten bonus, który można było zdobyć bez specjalnego powodu podczas wycieczki do supermarketu. Potem były kolekcje 30 samochodów z chińskich sklepów, których koła czasami upierały się, żeby się nie kręcić. Jej koniec był zwykle smutny.

zabawki corgitoy

5. Tory wyścigowe

Tory nadal istnieją, podobnie jak slotcary, ale są znacznie bardziej zaawansowane. Za moich czasów składały się z ośmiu, tylko nieco ponad metrowych. Zostały zmontowane z części, które pasują do siebie, aby zapewnić niezbędny kontakt, aby samochody mogły później przejść przez wytworzony magnetyzm i z poleceniem dla każdego samochodu.

W tym momencie naszym największym dramatem było przekonanie naszych rodziców, aby kupili więcej „tłuszczowych baterii”, które te tory zniszczyły z szaloną prędkością.

utwór zabawkowy

6. LEGO

To była jedna z moich zabawek z dzieciństwa. Swoboda, jaką nam dał, była całkowita i z części początkowych zestawów zacząłem robić swoje adaptacje. Radiowozy z armatami na dachu, latające łodzie, podwodne motocykle itp.

Mam jeszcze trochę, co z tobą?

Dziś od ponad 30 lat. Co żartowałeś? 13635_5

7. Playmobil

Jeśli ktoś z Was ma już dzieci w domu, powiedz mi coś: czy dzieci nadal się tym bawią? Tyle, że jeśli grasz, w ludzkości wciąż jest nadzieja.

Podobnie jak LEGO, była to jedna z najczęściej powtarzających się zabawek wśród mojej grupy przyjaciół. Ale wśród nich były dwie grupy: ci, którzy woleli Playmobil z samochodami i „inni”, którzy woleli zamki, kowboje i statki pirackie.

Plastik był wysokiej jakości, praktycznie nietłukący. Tyle godzin zabawy z taką karetką:

Dziś od ponad 30 lat. Co żartowałeś? 13635_6

8. Pierwsze konsole

Pochodzę z czasów, kiedy istniało coś, co nazywało się „Clube SEGA”. Konsole stawiały pierwsze kroki w kierunku umasowienia, aw Portugalii królową konsol był Mega Drive, kosztujący 50 contos — dla tych, którzy nie wiedzą, jak przekonwertować, to 250 euro. Konsola z symulatorem Formuły 1. Realistyczna? Nie całkiem. Ale nie chcieliśmy wiedzieć.

Zapisz się do naszego newslettera

Potem pojawiły się Sega Saturn i Sony Playstation, a także program Temple of Games i… Gran Turismo. Wiem, że mogłem się cofnąć i porozmawiać o Spectrum, ale nie chcę czuć się tak stary.

A wy, 25 grudnia, czym bawicie się od wielu lat? Podziel się z nami.

Czytaj więcej