Dodge ogłosił, że jest to najszybszy samochód produkcyjny na świecie, który osiąga 100 mph (160 km/h), ale Demon uniku przyszedł z „Zastrzeżeniem” – Zastrzeżeniem lub Notą Prawną – odpowiednio uchwyconym na Twitterze.
Bez wątpienia jest najszybszy na świecie, ale nie w stosunku do samochodów nieprodukowanych seryjnie — co jest zrozumiałe, ponieważ obejmuje m.in. przerobione samochody — i z wyjątkiem hybrydowych czy elektrycznych także — bez wątpienia intrygujący zastrzeżenie.
Czy to sposób Dodge'a na przyznanie, że nie może nic zrobić przeciwko „natychmiastowej binarności” czystej elektryki, którą widzimy w tak wielu klipach niszczących znacznie bardziej egzotyczne i droższe maszyny na 400-metrowym torze? Jest to niewątpliwie ciekawe znalezisko i hipotetyczne „wgniecenie” w zbroi Demona.
To dość zabawne. Dodge zmniejsza swój Challenger jako najszybszy samochód produkcyjny 0-100 mph na świecie, ale małe litery mówią „z wyłączeniem pojazdów elektrycznych”. Nawet marketerzy u tradycyjnych producentów OEM nie wiedzą już, jakie są unikalne punkty sprzedaży ich samochodów. #EV pic.twitter.com/Ho3Jb2l7k2
— Podłącz mnie (@WiebeWkkr) 15 maja 2018
O „zimnym starcie”. Od poniedziałku do piątku w Razão Automóvel o godzinie 9:00 odbywa się „zimny start”. Kiedy pijesz kawę lub zbierasz odwagę, aby rozpocząć dzień, bądź na bieżąco z ciekawostkami, faktami historycznymi i odpowiednimi filmami ze świata motoryzacji. Wszystko w mniej niż 200 słowach.