Pożegnanie Jeremy'ego Clarksona z torem Top Gear

Anonim

Jeremy Clarkson chciał, aby jego ostatnie okrążenie toru testowego Top Gear było niezapomniane. Z pewnością tak będzie.

Kilka dni temu Jeremy Clarkson zapytał swoich obserwatorów na Twitterze, który samochód powinien wybrać do „ostatniego tanga” na torze testowym Top Gear: Ferrari 488 GTB, Mercedes-AMG GT S czy Ferrari LaFerrari? Odpowiedziało ponad tysiąc użytkowników tej sieci społecznościowej, ale Jeremy Clarkson powinien był już dokonać wyboru.

Spośród trzech dostępnych samochodów sportowych zwycięzcą okazał się Ferrari LaFerrari. Przed rozpoczęciem okrążeń Clarkson wyraził ubolewanie, że nigdy nie miał okazji zmierzyć się na torze z McLarenem P1, Porsche 918 Spyder i Ferrari LaFerrari.

ferrari-488-clarkson

Bez tej okazji skorzystał z okazji, aby dokonać pewnych przemyśleń na temat dostępnych samochodów. O 488 GTB powiedział, że to „458 ulepszone pod każdym względem”. O Mercedes-AMG GT S skorzystał z okazji, by zażartować „to samochód, który mi odpowiada. Potężny silnik z przodu, skrzynia biegów z tyłu i małpa za kierownicą krzycząca MOC!”.

Najlepsze zostało na sam koniec, LaFerrari. „Hybryda za milion funtów” – tak nazwał ją Clarkson. Kopia podarowana przez jego przyjaciela Nicka Masona, perkusistę Pink Floyd.

To pożegnanie z torem testowym Top Gear odbyło się w ramach organizacji „The Roundhouse in Camdon”, instytucji społecznej zajmującej się przygotowaniem młodych ludzi w wieku od 11 do 25 lat do świata rozrywki. Najlepszy nauczyciel był w samochodzie...

Źródło: Caranddriver

Obserwuj Razão Automóvel na Instagramie i Twitterze

Czytaj więcej