MINI jest również elektryczne. Cooper SE zaprezentowany we Frankfurcie

Anonim

Po (długim) oczekiwaniu MINI w końcu przystąpiło do „bitwy elektrycznej”, 60 lat po premierze oryginalnego Mini w 1959 roku. Wybraną „bronią” był, zgodnie z oczekiwaniami, wieczny Cooper, który w tym zelektryfikowanym wcieleniu daje Nazwa Cooper SE i mogliśmy go zobaczyć na Salonie Samochodowym we Frankfurcie.

Bardzo podobny do swoich „braci” z silnikiem spalinowym, Cooper SE wyróżnia się nowym grillem, przeprojektowanymi przednimi i tylnymi zderzakami, nowymi kołami i dodatkową 18 mm wysokością podłoża, jaką prezentuje w porównaniu do innych MINI, dzięki uprzejmości potrzeby dostosowania baterie.

A skoro mowa o akumulatorach, to pakiet ma pojemność 32,6 kWh, dzięki czemu Cooper SE może podróżować między 235 a 270 km (wartości WLTP przeliczone na NEDC). Pomagając w zwiększeniu autonomii, elektryczne MINI oferuje dwa tryby hamowania rekuperacyjnego, które można wybrać niezależnie od trybu jazdy.

MINI Cooper SE
Patrząc z tyłu, Cooper SE jest dość podobny do innych Cooperów.

Waga piórkowa? Nie całkiem…

Cooper SE, napędzany tym samym silnikiem, co BMW i3s, ma 184 KM (135 kW) mocy i 270 Nm momentu obrotowego , liczby, które pozwalają rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 7,3 s i osiągnąć maksymalną prędkość 150 km/h (ograniczona elektronicznie).

Zapisz się do naszego newslettera

Ważący 1365 kg (DIN), Cooper SE daleko do wagi piórkowej, jest nawet o 145 kg cięższy niż Cooper S z automatyczną skrzynią biegów (Steptronic).Jak można się spodziewać, elektryczne MINI ma cztery tryby jazdy: Sport , średni, zielony i zielony+.

MINI Cooper SE
Wewnątrz jedną z niewielu nowych funkcji jest 5,5-calowy cyfrowy panel wskaźników za kierownicą.

Mimo że widziałem go we Frankfurcie, nie wiadomo jeszcze, kiedy Cooper SE przyjedzie do Portugalii ani ile będzie kosztować.

Czytaj więcej