W tym roku wprowadzone zostają pierwsze cztery całkowicie lub częściowo zelektryfikowane modele Opla: SUV Grandland X Hybrid jest już w sprzedaży, komercyjny Vivaro-e i elektryczny Mokka X (2. generacji) pojawią się na rynku w drugiej połowie roku i Corsa-e teraz trafia do dealerów. Dokładnie model, który tutaj testujemy.
Kluczowa elektryzująca ofensywa i gdyby nie alarm zdrowia publicznego, który dotyka wszystkich, Opel również przeżywałby moment radości, że udało mu się zamknąć rok 2019 z zyskami w wysokości 1,1 miliarda euro i podatkiem dochodowości w wysokości 6,5%. po dwóch dekadach skumulowanych strat w rękach General Motors - a od wykupienia przez Grupę PSA minęły zaledwie dwa lata.
Podczas gdy bezpośrednia konkurencja — czytaj, Volkswagen — nadal boryka się z problemami z oprogramowaniem w fabryce w Wolfsburgu, Opel w pełni wykorzystuje płynność synergii z Grupą PSA, która stanowi podstawę dla tej elektrycznej Corsy (kontynuowanej z modelu 208). , a dokładnie platforma CMP, której elastyczność powinna zostać zwiększona poprzez umożliwienie jej stosowania w modelach z silnikami benzynowymi/dieselowymi iw 100% elektrycznymi.
Jest to zaleta (obniżenie kosztów i łatwe dostosowanie produkcji do popytu, ponieważ wymaga to większej liczby samochodów z silnikiem spalinowym lub elektrycznym), niedogodność polega na tym, że nie może zapewnić tak długiej autonomii, jak obiecują ID.
Corsa-e znajduje się na 337 km autonomii (WLTP) , wyraźnie niewiele w porównaniu z tym, co obiecuje ID.3, który może przekroczyć 500 km. Chociaż w tym przypadku z ceną wejścia znacznie powyżej 30 000 euro kosztuje — podobnie jak Opel — bardziej przystępną wersję Volkswagena, ale która jest większym i bardziej przestronnym samochodem (odpowiednik Golfa).
akumulator 50 kWh na 337 km
Układ napędowy (podobnie jak podwozie, platforma elektroniczna i prawie wszystko inne…) jest taki sam jak w Peugeot e-208, dodając do zasilania akumulator litowo-jonowy o pojemności 50 kWh (216 ogniw pogrupowanych w 18 modułów). silnik elektryczny o mocy 136 KM (100 kW) i 260 Nm.
od 1982
Bestsellerem Opla jest szósta generacja modelu, który został pierwotnie stworzony w 1982 roku i którego sprzedano ponad 13,6 miliona sztuk.
Akumulator waży 345 kg (i gwarantuje utrzymanie 70% zawartości energii po ośmiu latach lub 160 000 km), co oznacza, że jest to najcięższa Corsa szóstej generacji: o 300 kg więcej niż ten sam model. silnik cylindrowy z ośmiobiegową automatyczną skrzynią biegów.
Jedyną pozytywną częścią tej dodatkowej masy jest to, że Corsa-e może mieć środek ciężkości niższy o prawie 6 cm, co przekłada się na większą stabilność w dynamicznym zachowaniu.
Inne istotne zmiany, zrewidowano przednią oś i zastosowano wzmocnienia w karoserii oraz ważne zmiany w tylnej osi, co łącznie (i przy pomocy samych akumulatorów) skutkowało o 30% wyższą sztywnością skrętną w porównaniu z modelami z silnikami spalinowymi .
Ładuj od 25 godzin do 30 minut
Opel Corsa-e jest standardowo wyposażony w jednofazową ładowarkę 7,4 kW, która może być ładowarką trójfazową o mocy 11 kW (od wersji First Edition w cenie 900 euro, plus 920 euro za stację domową naścienną). , skrzynka naścienna). Następnie istnieje kilka opcji kabli, dla różnych mocy, rodzajów prądu, każda z własnym kosztem.
Zapisz się do naszego newslettera
Opłaty domowe potrwają maksymalnie 25 godzin (1,8 kW) i minimum 5 godzin 15 minut (11 kW). Warto jednak wiedzieć, że w przypadku pilnego ładowania, gdy jesteś na ulicy, naładowanie 100 km autonomii przy 11 kW zajmie 90 minut (będziesz nawet musiał zostać na lunch…).
Możliwe jest skrócenie tego czasu do 19 minut przy 50 kW lub 12 minut przy 100 kW (moc pełnego naładowania, co pozwala na „napełnienie” akumulatora do 80% w ciągu pół godziny), co oznacza, że niewiele więcej niż jeden kawa i dwa palce do rozmowy i masz kolejne 100 km „w kieszeni” na najpilniejsze przejażdżki lub do domu — trudniej w tej chwili znaleźć punkty ładowania o takiej mocy…
Baterie wytrzymują dłużej… ze stopą na górze
Opel podaje dla Corsy e . średnie zużycie paliwa na 16,8 kWh/100 km . Podczas naszego testu w Berlinie przez linie energetyczne przepływało średnio 19,7 kWh, ale liczby zmieniały się bardzo w zależności od rodzaju drogi czy narzuconego tempa jazdy: przy 150 km/h strzelali do 30 kWh/100 km, przy 120 km/h zmniejszyły się do 26 kWh, a przy 100 km/h spadły do 20 kWh, podczas gdy w środowisku miejskim utrzymujemy się poniżej 15.Chociaż pośpiechy szkodzą i dużo autonomii, natychmiastowa reakcja silnika imponuje, a liczby materializują to pozytywne odczucie: 2,8 s od 0 do 50 km/h i 8,1 s od 0 do 100 km/h świadczą o ogromnej zwinności Corsy-e, której prędkość maksymalna jest ograniczona do 150 km/h, to wciąż wystarczająco dużo, by jej osiągi nie zawstydzały nikogo na szybkich drogach.
Trzy poziomy mocy
Aby pomóc w zarządzaniu energią akumulatora, dostępne są trzy tryby jazdy z jedną prędkością, wybierane przyciskiem obok selektora skrzyni biegów: nie tylko bawi się reakcją układu kierowniczego i przepustnicy, ale ma również różne maksymalne osiągi, które następnie wpływają na autonomię.
W „Eco” Corsa-e ma 82 KM i 180 Nm, w „Normalnie” osiąga 109 KM i 220 Nm, a w „Sport” osiąga wspomniane 136 KM i 260 Nm w ruchu miejskim, ale jeśli jest nagłe zapotrzebowanie na moc, wystarczy wcisnąć akcelerator poza punkt oporu i dostępna jest pełna moc.
Można również wybrać jeden z dwóch poziomów hamowania z odzyskiem energii: normalny (D) powoduje spowolnienie 0,6 m/s2 po zwolnieniu pedału przyspieszenia; najsilniejszy (B) podwaja się do 1,3 m/s2 i umożliwia — po okresie adaptacji — kierowanie tylko prawym pedałem.
Zmiany w podwoziu
Niższy środek ciężkości i 30% wzrost sztywności skrętnej karoserii charakteryzuje się zachowaniem na drodze. Zwróć uwagę, że Opel Corsa-e tłumi bardziej harmonijnie niż jego „bracia” z silnikami spalinowymi, również dzięki nowym konfiguracjom zawieszenia: inżynierowie zwiększyli prędkość sprężyny i nieznacznie zmienili geometrię amortyzatora na tylnej osi.
Ponadto, aby pomieścić akumulatory, konieczne było lekkie przesunięcie wsporników osi do tyłu i usunięcie części materiału z wahaczy osi, podczas gdy pręty Panharda zostały użyte do zachowania sztywności poprzecznej.
Nic z tego oczywiście nie sprawia, że przestajesz odczuwać półtora tony ciężaru, gdy zwiększamy tempo jazdy po krętych drogach, czyli gdy Corsa-e nieco poszerza swoją trajektorię (podsterowność), co może być łatwo skontrować, jeśli lekko uniesiesz prawą stopę.
Przy odrobinie zdrowego rozsądku nie będzie to problemem, chociaż przy mokrym asfalcie lub innych sytuacjach pogorszenia przyczepności wskazane jest nie wskakiwać na pedał, ponieważ przednia oś ma naturalne trudności z trawieniem 260 Nm na raz. Jest to tryb Sport, ponieważ w trybach Eco i Normal pomarańczowa lampka kontrolna stabilności działa mniej (mniejszy dostępny moment obrotowy).
Corsa-e, w środku, kilka różnic
Sama kabina niewiele różni się od Corsy z silnikami spalinowymi. Jest 7” lub 10” ekran dotykowy jako centrum dowodzenia informacyjno-rozrywkowego (bardzo skoncentrowany na kierowcy i dostępny w więcej niż jednej wersji), a oprzyrządowanie, również cyfrowe, ma przekątną 7”.
Ogólna jakość materiałów i wykończeń jest przeciętna, lepsza w segmencie — Renault Clio, Volkswagen Polo czy sam Peugeot 208 — łącząc miękkie w dotyku materiały z twardymi, ale pozostawiając pozytywne ogólne wrażenie.
Zalecany samochód dla czterech osób (trzeci pasażer z tyłu będzie podróżował bardzo ciasno), a jeśli pasażerowie drugiego rzędu mają do 1,85 m, będą mieli wystarczająco dużo miejsca na wysokość i długość. Jednak wsiadanie i wysiadanie jest mniej pozytywne, ponieważ sportowe kształty nadwozia zabierają około 5 cm wysokości w otworze/wysokości tylnej klapy.
Ta elektryczna wersja nowej Corsy ma mniejszy bagażnik, ze względu na „wadę” umiejscowienia akumulatorów, niż „bracia” benzynowe lub wysokoprężne — 267 l vs 309 l — które w tym segmencie są w pozycji pośredniej pod względem objętości bagażu.
Możliwe jest złożenie oparć tylnych siedzeń, ale nigdy nie da się stworzyć całkowicie płaskiej przestrzeni ładunkowej (po złożeniu jest stopień na podłogę bagażnika i oparcia siedzeń), ale dzieje się to już w wersjach termicznych i to jest też normalne w tym wątku.
Corsa-e jest standardowo wyposażona w reflektory LED, a najbardziej wymagający będą mogli dopłacić (600 euro) za inteligentne reflektory Matrix, których nie ma w e-208 — Opel ma tradycję posiadania najlepsze systemy oświetlenia, które przetrwały prawie dekadę.
Z drugiej strony przydatne wyposażenie, takie jak systemy utrzymywania pasa ruchu (z automatyczną korektą kierowania), ostrzeganie o martwym polu i ostrzeganie o zbliżającej się kolizji z automatycznym hamowaniem awaryjnym, a także adaptacyjny kontroler prędkości (z funkcją zatrzymywania i podążania za ruchem) , są standardem nawet w wersji Selection (29 990 euro) i oczywiście w Edition (30 110 euro) i Elegance (32 610 euro).
Weź jeden i zapłać za dwa?
Motywacja do zakupu samochodu elektrycznego nie może być ekonomiczna, chociaż w krajach z ulgami podatkowymi można uzyskać bardziej rozsądne równanie. Jest znacznie cichszy i bardziej chroni powietrze, którym wszyscy oddychamy (pod warunkiem, że jego baterie i zużywana przez niego energia elektryczna są produkowane w sposób „ekologiczny”).
Ale za cenę jednej Corsy-e można kupić dwie benzyny i trudno temu zaprzeczyć, nawet jeśli całkowity koszt posiadania jest o 30% niższy — koszty utrzymania są niższe, podobnie jak cena energii elektrycznej w porównaniu z benzyną Corsy.
Autorzy: Joaquim Oliveira/Informacje prasowe
Specyfikacja techniczna
Silnik | |
---|---|
moc | 136 KM |
Dwójkowy | 260 nm |
bębny | |
Rodzaj | Jony litu |
Pojemność | 50 kWh |
Streaming | |
Trakcja | Do przodu |
Skrzynia biegów | Skrzynka redukcyjna związku |
Wymiary i możliwości | |
Długość szerokość wysokość. | 4060mm/1765mm/1435mm |
Między osiami | 2538 mm |
Waga | 1530 kg (USA) |
Raty i zużycie | |
Przyspiesz. 0-100 km/h | 8.1s |
Maksymalna prędkość | 150 km/h (ograniczona elektronicznie) |
Łączna konsumpcja | 16,8 kWh |
Autonomia | 337 km |