Jaguar Land Rover doznał w zeszłym tygodniu napadu w zakładzie w Solihull w Anglii. Dwie przyczepy pełne silników stały się celem złodziei.
Zakład w Solihull jest miejscem produkcji kilku Range Roverów i Land Roverów, a także produkuje Jaguar XE i F-Pace. Skradzione silniki, znajdujące się już w naczepach, miały być celem albo innej lokalizacji, albo innego obszaru w obrębie samych obiektów.Napad wygląda na film. Sześć minut wystarczyło na wejście i wyjście, a operację powtórzono dwukrotnie tej samej nocy. Mając odpowiednie dokumenty, aby dostać się na teren, złodzieje po prostu podczepili swoją ciężarówkę do naczepy, już pełnej silników i łatwo ją wyjechali bez wzbudzania podejrzeń.
PREZENTACJA: Nowy Jaguar F-Type ma teraz ceny dla Portugalii
Skradzione przyczepy znaleziono jednak puste w Coventry. Oficjalnie Jaguar Land Rover nie zwiększa liczby silników ani tego, które silniki zostały skradzione, ale wartość wycofania jest bliska 3,5 miliona euro.
Jaguar Land Rover współpracuje obecnie z policją West Midlands nad zbadaniem sprawy, a także oferuje nagrodę każdemu, kto dostarczy informacje, które mogą doprowadzić do odzyskania tych silników.