W ostatnich miesiącach ujawniliśmy jedne z najbardziej brutalnych modyfikacji bloku M133 A45 AMG. Dziś przynosimy preparat od Posejdona. Jak dotąd najmocniejszy w historii A45 AMG.
Posaidon rozpoczyna swoją ofertę dla A45 AMG i CLA45 AMG z 3 kompletami mocy, zupełnie od siebie różniącymi się. Pierwsza oferta zaczyna się od skromnych 1500 euro i oferuje przeprogramowanie ECU, które zwiększa moc A45 AMG do 385 koni mechanicznych i 485 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Etap 2 już przekracza psychologiczną barierę czterystu koni mechanicznych, osiągając 405 KM i 490 Nm maksymalnego momentu obrotowego dla bloku M133. Bardzo przyzwoita wartość zaczerpnięta z bloku o pojemności zaledwie 2000 cm3 i 4 cylindrach, który wykorzystuje cuda doładowania za pomocą turbosprężarki.
Na Etapie 3 wjechaliśmy na najbardziej trzeźwy poziom mocy, a także rekordową wartość osiągniętą do tej pory przez tuningownię: 445 koni mechanicznych i 535 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Według Posaidona, jeden ze sposobów na uzyskanie takiej mocy polega na operacji przeprogramowania ECU, nie opartej na zwykłym chipie pudełkowym, ale na całkowitym zaprogramowaniu roota EPROM, zawartego w ECU.
Ogranicznik elektroniczny również jest odblokowany i po zastosowaniu etapu 3 w A45 AMG, według pomiarów Posaidona, A45 AMG bez problemu przejeżdża 300 km/h.
To, co jest sprzeczne w tej modyfikacji, to fakt, że sam Posaidon tylko radzi swoim klientom, aby wybrali moc Stage 1, z jego „spokojnym” 385 KM. Dzieje się tak, ponieważ wydaje się, że większość elementów mechanicznych A/CLA45 AMG nie jest przygotowana na moment obrotowy powyżej 500 Nm.
Ceny pozostałych zasilaczy nie są jeszcze znane. W rzeczywistości wciąż trwają testy homologacyjne TÜV dla najpotężniejszych zestawów.