Masz dość kabli w pojazdach elektrycznych? Ładowanie indukcyjne już wkrótce

Anonim

Gwarancja została udzielona przez Graeme Davison, wiceprezesa Qualcomm, jednej z wiodących firm w rozwoju technologii ładowania indukcyjnego w samochodach.

Przemawiając podczas paryskiego Grand Prix Mistrzostw Świata Formuły E, pod koniec kwietnia, urzędnik zapowiedział, że „w ciągu 18 do 24 miesięcy będzie można zamawiać pojazdy elektryczne wyposażone w technologię ładowania indukcyjnego”.

Według Graeme Davisona, bezprzewodowe ładowanie może nawet stać się dostępne na drogach, po tym, jak firma wykazała już swoją rentowność. Chociaż zakład jest w pierwszej kolejności za pomocą statycznych metod ładowania indukcyjnego.

Jak to działa?

Według firmy rozwiązanie opiera się na płycie podłączonej do sieci elektrycznej i zainstalowanej na podłodze, która emituje do pojazdu pola magnetyczne o wysokiej częstotliwości. Wehikuł wystarczy jedynie wyposażyć w odbiornik, który zamienia owe impulsy magnetyczne na energię elektryczną.

Ponadto Qualcomm od jakiegoś czasu testuje tę technologię na Mistrzostwach Świata Formuły E, a dokładniej jako sposób ładowania akumulatorów pojazdów służbowych i medycznych.

Technologia będzie droższa... na początek

Również według Davisona ładowanie indukcyjne może być nieco droższe niż system ładowania kablowego, ale tylko na początku. W miarę rozwoju technologii powinna być sprzedawana po cenach identycznych z cenami rozwiązania kablowego.

ŚLEDŹ NAS NA YOUTUBE Subskrybuj nasz kanał

Producenci kontrolują cenę, ale pokazali też, że chcą, aby wartość zakupu systemów ładowania indukcyjnego była identyczna jak w przypadku rozwiązań typu plug-in. Będzie to zależało od producenta, chociaż w pierwszych latach najprawdopodobniej jest rozbieżność, a technologia indukcyjna okaże się droższa. Jednak dopóki istnieje wystarczająca wielkość i termin zapadalności, najprawdopodobniej nie będzie różnicy w cenie między tymi dwoma formami załadunku

Graeme Davison, wiceprezes ds. rozwoju nowych firm i marketingu w Qualcomm

Czytaj więcej