Isdera Commendatore GT. Powrót małego budowniczego supersportów

Anonim

To bez wątpienia mało znana nazwa, ale Isdera była to już część marzeń i fantazji wielu entuzjastów samochodów w latach 80. i 90. Przede wszystkim, po swoim najbardziej ambitnym modelu, supersportowy Commendatore 112i był częścią sagi Need for Speed — Zmarnowałem wiele godzin grając w drugi odcinek sagi, gdzie ten model był obecny…

Trochę jak Pagani, który korzysta z mechaniki Mercedesa, Isdera też ma mocny związek z niemiecką marką, ale jeszcze głębiej. Początki firmy, która nie została jeszcze założona, sięgają koncepcji gwiazdy marki CW311 (1978), stworzonej przez Eberharda Schulza, przyszłego założyciela marki.

Isdera została oficjalnie założona w 1981 roku , w celu wprowadzenia na rynek produkcyjnej wersji CW311 — samochodu sportowego z silnikiem z tyłu i centralnie umieszczonymi drzwiami — po tym, jak Mercedes nie okazał zainteresowania tym kierunkiem.

Isdera Commendatore 112i

Pierwszy Commendatore, zaprezentowany w 1993 roku

Pierwszy Komandor

W 1993 roku jego najbardziej ambitny projekt, Komendant 112i , supersamochód z Mercedesem V12 i nieco ponad 400 KM, ale dzięki niskiemu oporowi — Cx miał tylko 0,30 — był w stanie osiągnąć około 340 km/h.

Tak naprawdę nigdy nie wszedł do produkcji — Isdera zbankrutowałaby — i znane są tylko dwie jednostki: prototyp przedprodukcyjny zaprezentowany publiczności w 1993 roku, w pełni funkcjonalny, oraz aktualizacja, którą przeszedł w 1999 roku, przemianowana na Silver Arrow C112i — nowy i mocniejszy V12, nadal rodem z Mercedesa, teraz o mocy ponad 600 KM i zapowiedzianej prędkości 370 km/h.

ŚLEDŹ NAS NA YOUTUBE Subskrybuj nasz kanał

Isdera z powrotem

Teraz nie tylko wydaje się, że powróciła marka, ale także nazwa Commendatore. W sali pekińskiej — która jutro otworzy swoje podwoje — zobaczymy Isdera Commendatore GT , a jako część ducha czasu (ducha czasu), teraz pojawia się jako elektryczny samochód sportowy.

Isdera Commendatore GT
Isdera z stulecia. XXI nie mógł nie mieć drzwi skrzydłowych

Pomimo tej samej nazwy, co poprzednik napędzany węglowodorami, wizualnie ma z nią niewiele lub nic wspólnego, pomimo zachowania skrzydeł mewowych.

Wszystko wskazuje na to, że będzie wyposażony w dwa silniki elektryczne — po jednym na oś — zdolne do wytwarzania łącznie 815 KM i 1060 Nm, zasilane pakietem akumulatorów 105 kWh . Podana waga to około 1750 kg, co nie jest zbyt duże, gdyż jest to tramwaj o dużych rozmiarach — 4,92 m długości i 1,95 m szerokości.

Pomimo wartości mocy i momentu obrotowego osiągi wydają się… skromne. „Tylko” 3,7 s do osiągnięcia 100 km/h — Tesla Model S P100D z łatwością zajmuje sekundę z tego czasu — a 200 km/h osiąga się w mniej niż 10 sekund. Reklamowana prędkość maksymalna to 302 km/h, ale nikt jej nie osiągnie, ponieważ są one elektronicznie ograniczone do 250 km/h.

Isdera Commendatore GT

Płynny profil jak pierwszy Commendatore, ale zupełnie inne proporcje i styl

Isdera Commendatore GT zapowiada 500 km autonomii — już według WLTP — i obiecuje szybkie ładowanie, przy czym 80% pojemności akumulatora można naładować w 35 minut.

Commendatore GT nie jest koncepcją, ale modelem produkcyjnym. Jeśli możemy nazwać model produkcyjny samochodem, który najwyraźniej będą produkowane tylko w dwóch jednostkach, już przewidywalnie sprzedane. Oczekuje się, że więcej informacji o modelu i marce zostanie opublikowanych podczas Salonu Samochodowego w Pekinie.

Czytaj więcej