Ta mała Honda S600 ma duże turbo

Anonim

Jeśli istnieje miejsce, w którym nie spodziewaliśmy się znaleźć małej Hondy S600, byłoby to na torze wyścigowym. Jednak to właśnie w tego typu dowodach znajdujemy ten przykład japońskiej marki. Jak można się było spodziewać, z oryginalnego modelu niewiele pozostało.

Cóż, spójrz tylko przed siebie, gdzie z maski wyłania się potężna 88 mm turbosprężarka. Jest to najbardziej widoczna część maszyny, w której oryginalna Honda S600 wydaje się mieć tylko karoserię. Silnik, do którego dołączona jest turbosprężarka, to niespodzianka: to znajomy 2JZ z… Toyoty . Silnik, który napędzał Suprę – rzędowy sześciocylindrowy i 3,0-litrowy – w jakiś sposób mieścił się w komorze silnika małego S600.

Silnik pasował, ale prawie nic więcej, co uzasadniało szczególne umiejscowienie turbosprężarki. Przejdźmy do liczb: odpowiednio przygotowana do tego typu imprez, 2JZ dostarcza około 1200 koni mechanicznych… do kół! W samochodzie, który waży tylko 1100 kg! Według właściciela auta najlepszy do tej pory osiągnięty czas to 7,7 sekundy na klasycznych 400 metrach, a największym problemem wydaje się być utrzymanie małej bomby w linii prostej.

Film jest długi, około 13 minut i zawiera kilka rozmów zarówno z ojcem, jak i synem, które prowadzą nas do odkrycia nie tylko samochodu, ale także zawartych w nim historii.

Film uruchomiliśmy po starcie pierwszych wyścigów, ale warto go obejrzeć w całości.

Czytaj więcej