Dla Amerykanów obowiązuje maksyma, która nigdy nie wyjdzie z mody: „większe zawsze lepsze”. Poznaj Shelby Mustang 1000 S/C, najnowszy przejaw filozofii „amerykańskiego stylu”.
Jeśli Salon Samochodowy w Genewie jest uważany za najnowszy, jeśli chodzi o prezentację technologii i postępów w przemyśle motoryzacyjnym, to Salon Samochodowy w Nowym Jorku jest jego odpowiednikiem, ale jeśli chodzi o nowości bez „liczenia, wagi i miary”. Przynajmniej w oczach Europejczyków takich jak my.
W 2012 roku Shelby zaprezentowała w Nowym Jorku model oparty na Fordzie Mustang, nazwany GT-500 i obciążony „muskularną” mocą 662 KM. Rok później moc 662 KM w oczach osób odpowiedzialnych za Forda i Shelby nie jest już tak „umięśniona”. W każdym razie Amerykanie… może widzieli tego Hennessey Cadillac VR1200.
Dlatego już rok później Ford i Shelby przygotowują się do zaprezentowania jeszcze mocniejszego modelu. Potężny do tego stopnia, że prawie podwaja moc! Nazywa się Shelby Mustang 1000 S/C, a dzięki silnikowi V8 o pojemności 5800 cm3 z superkompresorem zapewnia ekspresyjną moc 1200 KM.
Zapytany, który jest obecnie najmocniejszym muscle-carem w sprzedaży, powiedz, że jest to Shelby Mustang 1000 S/C. Ale nie zapomnij wspomnieć, że ich produkcja jest ograniczona do 100 sztuk. W trosce o środowisko…!
Tekst: Guilherme Ferreira da Costa