To nie był łatwy weekend dla Barcelony, zwłaszcza dla Brazylijczyka Neymara.
Silni sportowcy i piłkarze: połączenie, które nie zawsze kończy się dobrze. Tak mówi Neymar, zawodnik Barcelony, że w tę niedzielę rozbił się swoim Ferrari 458 Spider, zdolnym do przyspieszenia od 0 do 100 km/hw 3,4 sekundy, zanim osiągnął prędkość maksymalną 320 km/h.W drodze do koncentracji na mecz z Realem Sociedad, który zakończy się remisem 1:1, Brazylijczyk straci kontrolę nad sportem w drodze do Sant Feliu. Według świadków na miejscu zdarzenia, śliska podłoga była głównym powodem wypadku, powodując, że samochód skręcił o 180 stopni, aż uderzył w barierki ochronne kilka metrów dalej.
KRONIKA: Gdyby drużyna narodowa miała cztery koła...
Na szczęście to wszystko było przerażające i 24-letnia „gwiazda” uciekła z wypadku, ale tego samego nie można powiedzieć o przodzie jego Ferrari 458 Spider.
الفيراري بعد الحادث صباح اليوم pic.twitter.com/qZSXS0juiB
— Świat FCB (@FCBW_A7) 27 listopada 2016 r.