Fani japońskiego auta sportowego mogą być spokojni: wbrew pogłoskom, które doszły do głosu, następca Nissana 370Z nie będzie crossoverem.
W rozmowie z Motoring Hiroshi Tamura z NISMO zapewnił, że koncept GripZ, hybrydowy projekt zaprezentowany na ostatnim Salonie Samochodowym we Frankfurcie (zdjęcie poniżej), nie będzie następcą Nissana 370Z. Według Tamury jedyne podobieństwo między obydwoma modelami będzie polegało na tym, że w fazie produkcji mają tę samą platformę i podzespoły. Dlatego miłośnicy tej linii mogą spać spokojnie.
Według marki w ten sposób będzie można zrealizować plan redukcji kosztów – nawet dlatego, że samochody sportowe, takie jak 370Z, w obecnej sytuacji nie są odpowiednio rentownymi modelami, w przeciwieństwie do SUV-ów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nissan GT-R LM NISMO: odważny, by robić inaczej
Hiroshi Tamura zasugerował ponadto, że następna generacja „Z” będzie słabsza, lżejsza i mniejsza. Dodatkowo cena powinna być bardziej konkurencyjna, obniżając się do wartości bliższych konkurencyjnym modelom, takim jak Ford Mustang.Chociaż nie podano żadnych dat, oczekuje się, że następca Nissana 370Z zostanie wprowadzony dopiero w 2018 roku.