Wczoraj, 27 sierpnia, w Pinhel, dzielnicy Guarda, odbył się Iberian Drift Cup, który zgromadził przed liczną publicznością około 18 zawodników krajowych i hiszpańskich. Konkurs odbył się w strefie przemysłowej miasta falcão i ugruntował Pinhel jako stolicę Driftu, organizowany przez Clube Escape Livre i Radę Miasta Pinhel.
Pod koniec wielu spalonej gumy zwycięstwo odniósłby André Silva za sterami Nissana Skyline. Kierowca AutoCRC z Bragi miał spektakularny występ, zdobywając największą liczbę głosów/polubień, łącznie 743. Na podium znalazł się Armindo Martins z Vila Nova de Famalicão za kierownicą Nissana 350Z, z 528 głosami; tuż za nim znalazł się Pedro Couto z Vila do Conde, jadący BMW M3, z 519 głosami.
Godne uwagi były także udziały Firmino Peixoto w Toyocie, Rui Pinto w Nissanie, João Gonçalves w Mazdzie, Marcosa Vieiry w BMW i Pedro Sousy również w BMW, a także Martina Nosa, najlepszego obecnego hiszpańskiego kierowcy. W pojedynkach, z demonstracjami dwóch kierowców jednocześnie, wyróżniali się Diogo Cardoso, Bruno Costa, Ermelindo Neto, Filipe Silva i Fábio Cardoso.
Rui Ventura, burmistrz PinhelWynik ten jest zaangażowaniem gminy w zróżnicowane i wyjątkowe wydarzenia dla regionu, które mogliśmy zrealizować tylko z klubem referencyjnym, takim jak Escape Livre.
Na Iberian Drift Cup było też miejsce, aby uhonorować Daniela Saraivę, ambasadora DRIFT z Pinhel, który zginął kilka dni przed demonstracją, w której również wziął udział. Organizacja stworzyła trofeum w hołdzie Danielowi Saraiva, które otrzymał Pedro Sousa, jedna z młodych obietnic DRIFT.
Luis Celínio, prezes Clube Escape LivreNiedzielny pokaz nie mógł być lepszy z dwukrotnie większą liczbą kolarzy niż w zeszłym roku, z przybyciem hiszpańskich kolarzy i zwiększonym bezpieczeństwem. Podsumowując, jest to bez wątpienia najlepszy hołd, jaki mogliśmy złożyć Danielowi.