Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport 125KM | Narzędzie z «salero» | ŻABA

Anonim

Sportowy pojazd użytkowy z liczbą, wagą i miarą. Być może są to właściwe przymiotniki opisujące nowego 125-konnego Forda Fiesta 1.0 Ecoboost Sport.

W piątek rano, w promienny słoneczny dzień (rzadka rzecz tego lata…) po raz pierwszy zetknąłem się z nowym Fordem Fiestą 1.0 Ecoboost Sport. Wspomnienia Forda Focusa były wciąż świeże w mojej pamięci dzięki temu 125-konnemu silnikowi 1.0 Ecoboost.

Z niezłą mocą 125 KM na służbie prawej stopy, pomyślałem, że miasto nie jest idealnym terenem do odkrywania pełnego potencjału tej odważniejszej Fiesty. Więc razem wyruszyliśmy w „terenową drogę” w kierunku równin Alentejo. Ale jeszcze nie opuściliśmy miejskiego chaosu, a mały trzycylindrowy silnik o pojemności 1000 cm3 już zaczynał dawać „powietrze swojego wdzięku”. Mając na barkach mniejszą wagę w Fieście niż w Focusie, mały 125-konny silnik katapultował Forda Fiestę z niezwykłą lekkością. Bardziej nawet niż mogłem sobie wyobrazić.

Ford Fiesta 14
Chociaż „ESP” jest czasami zbyt interwencyjny, z pewną łatwością pojawiają się te bardziej akrobatyczne pozycje.

W trasie, mimo że skrzynia biegów ma dość długi krok – zużycie paliwa jest wdzięczne… – silnik 1.0 Ecoboost był zawsze żywy i dostępny, co nie może być ignorowane przez hojne 170 Nm (+20 Nm w funkcji overboost) maksymalnego momentu obrotowego, dostępne między 1400 a 4500 obr./min. Wkrótce potem, z autostradą w tle, cechy, takie jak płynność i niski poziom hałasu silnika, wyróżniały się spośród innych. Nie pozwalając najbardziej roztargnionym zgadywać, że z przodu działa silnik trzycylindrowy.

Bez ryzyka przesady możemy powiedzieć, że ten silnik 1.0 Ecoboost jest najnowocześniejszy w małych silnikach benzynowych.

Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport 125KM | Narzędzie z «salero» | ŻABA 27408_2

A jeśli tempo podróży ma bardziej „sztywny” charakter, a wybraną trasą jest droga krajowa, licz na dostępność tego silnika, który pozwoli na pierwszy rzut oka wyprzedzać. W bardziej sumiennej jeździe – czy raczej bardzo sumiennej?! – długie biegi trochę kompensują wyjście z wolnych zakrętów, gdzie 1. i 2. bieg wydają się za długie, zmuszając silnik do wyjścia poza „rdzeń mocy”.

Ale prawdę mówiąc, pomimo przyrostka Sport i lakieru Race Red, ten Ford Fiesta nie ma zamiaru być za wszelką cenę samochodem sportowym. Jest to raczej samochód sportowy z liczbą, wagą i miarą. Powiedzmy, że jest to samochód sportowy w idealnych proporcjach, by nie iść na kompromis w bardziej sportowej jeździe, ani nie iść na kompromis w życiu codziennym, gdy nakazy są inne, takie jak oszczędność i komfort. Zasadniczo ten Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport ma być środkiem między modelem czysto użytkowym a modelem sportowym. Dwa światy w jednym, czy je spotkamy?

w świecie sportu

Ford Fiesta 15
Ford Fiesta w trybie „szczęśliwego ogona”, możliwy tylko po wyczerpaniu bębnów tylnej osi.

Przyznam, że generalnie podejrzliwie patrzę na te wersje, które nie są ani sportowe, ani czysto użytkowe. Zwykle zamiast dawać nam to, co najlepsze z każdego pasma, łączą najgorsze. Tak nie było w przypadku tego Forda Fiesta Ecoboost Sport. Każdy, kto szuka 125-konnego Forda Fiesty, ma nadzieję, że znajdzie coś „salero” w jego zachowaniu i osiągach. W przeciwnym razie z pewnością wybrałbym słabsze wersje tej serii. Muszę powiedzieć tym, że w tej wersji znajdą wszystkie «salero», których szukają.

Prawdą jest, że skrzynia biegów – jak wspomniałem – jest za długa i nie czuje się najlepiej, że hamulce męczą się przy cięższych zabiegach (bębny na tylnej osi), że kierownica jest ciężka i trochę niewyraźna, a elektroniczne wspomaganie nalegają na umieszczenie samochodu „na jego osi”, nawet jeśli można go było zużyć. Ale prawda jest w końcowej sumie części, wszystkie te elementy działają dobrze. 125-konny Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport zapewnia frajdę w każdej podróży.

Przód dobrze radzi sobie z wymaganiami bardziej zaangażowanej jazdy.
Przód dobrze radzi sobie z wymaganiami bardziej zaangażowanej jazdy.

Zakrzywiona wkładka jest ostra, a karoseria jest marginalna. Na szybszych zakrętach głównym hasłem jest stabilność, a przewidywalność reakcji jest stała. Jak na ironię, obecność skromnych bębnów w układzie hamulcowym tylnej osi okazała się idealnym partnerem do pohamowania ducha nadmiernie ostrożnego ESP. Jak wiadomo działanie ESP zależy od rozłożenia hamulców między koła samochodu i po sześciu lub siedmiu zakrętach wykonanych w bardziej „akrobatyczny” sposób bębny nagrzewają się w taki sposób, że ESP nie może już « pomóż nam» jak najszybciej. Doceniamy to, a także zabawę. Nawet dlatego, że podwozie Forda Fiesty, mimo że jest jednym z najstarszych w segmencie, zachowuje swoje walory w nienaruszonym stanie.

Wydajność silnika rośnie, co skrzynia biegów karze z punktu widzenia czystych osiągów, ale i tak udaje mu się „wyciągnąć” całkiem imponujące liczby w porównaniu z małością bloku. Fiesta z tym silnikiem pokonuje sprint od 0 do 100 km/h w 9,7 s. kończąc wyścig z prędkością maksymalną około 197 km/h. Nie będąc zbyt radykalnym ani wyrafinowanym z dynamicznego punktu widzenia, ten Ecoboost Sport otrzymuje bardzo pozytywną ocenę w dziedzinie „zabawa kontra wydajność”.

w codziennym świecie

Ford Fiesta 10
W nocy oświetlenie panelowe działa dobrze.

Jeśli na polu dynamicznym ten Ford Fiesta był miłym zaskoczeniem, w życiu codziennym też. Cechy, które czynią szkołę w jej bardziej utylitarnych i skromnych braciach, powtarzają się w tej wersji z czymś więcej niż „krew w skrzeli”. Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport to samochód, który z łatwością daje się ponieść na co dzień. Silnik dobrze pracuje przy niskich obrotach i tylko zbyt mocne sterowanie nieco komplikuje życie w ruchu miejskim.

Komfort toczenia pozostaje w dobrej formie, a wewnątrz mogą liczyć na solidną jakość wykonania i brak poważnych wad montażowych. Sama konstrukcja konsoli może nie przekonać wszystkich użytkowników, że mimo swojego wieku nadal wygląda dość młodzieńczo i atrakcyjnie, nawet jeśli funkcjonalność jest wątpliwa. „Ulepszenie”, które Ford przeprowadził podczas tej ostatniej zmiany stylizacji, było więcej niż wystarczające, aby utrzymać Fiesta w zgodzie z najlepszymi, jakie istnieją w tym segmencie.

Linie są chwytliwe, ale nie spełniają oczekiwanego konsensusu.
Linie są chwytliwe, ale nie spełniają oczekiwanego konsensusu.

Konsumpcje niezmiennie przewyższają wartości reklamowane przez markę. W normalnej jeździe, bez większych obaw ekonomicznych, ma średnio około 6,7 litra na 100 km, na mieszance 40% toru miejskiego i 60% drogi/autostrady. Na torze podobnym do poprzedniego można zejść do 5,9 litra przy 100 km/h, ale do tego trzeba zastosować niemal germańskie oszczędności w akceleratorze.

Sprzęt w dobrym planie

Biorąc pod uwagę cenę wywoławczą, transakcja zaproponowana przez Forda jest dość interesująca (19 100 euro z wydatkami). Ta wersja Sport jest pełna detali, które wyróżniają resztę gamy. Mowa tu m.in. o reflektorach halogenowych ze światłami do jazdy dziennej LED, światłach przeciwmgielnych, klimatyzacji manualnej, radiu CD MP3 z Bluetooth, Voice to Control, wtyczkach USB i AUX, systemie SYNC z połączeniem alarmowym, komputerze pokładowym, Fordzie EcoMode, Ford MyKey (system ograniczający maksymalną prędkość i głośność radia samochodowego), Stop&Start, ABS z EBD, elektroniczna kontrola stabilności (ESP), Hill Start Assistance System, 7 poduszek powietrznych (przednia, boczna, kurtynowa i kolanowa kierowcy) , oprócz pięcioletniej gwarancji FordProtect. Dużo standardowego wyposażenia, chociaż brakowało nam tempomatu.

Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport 125KM | Narzędzie z «salero» | ŻABA 27408_7

W zakresie opcji jest również wiele do wyboru: automatyczna klimatyzacja (225 euro), przyciemniane szyby (120 euro), automatyczne wycieraczki i reflektory (180 euro), 17-calowe felgi aluminiowe (300 euro) z niskim profil Opony Continental ContiSportContact 5 (rozmiar 205/40R17) oraz pakiet Easy Driver 3 (400 euro), który dodaje do Forda Fiesty przednie i tylne czujniki parkowania, bezkonkurencyjne lusterka ze światłem sufitowym i kierunkowskazami oraz system aktywnego hamowania w mieście Active City Stop, jako dodatek do konwencjonalnego dodatkowego koła (60 €).

Wniosek

Ford Fiesta 16
W drodze powrotnej do Lizbony zdecydowaliśmy się na drogi drugorzędne.

125-konny Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport to dobra opcja dla wszystkich, którzy chcą cieszyć się dwoma światami: mieć SUV-a sprawnego w życiu codziennym i jednocześnie ekscytującego w te dni, kiedy, o dziwo, prawa stopa waży więcej niż lewa stopa . A wszyscy wiemy, że są takie dni.

Ta podwójna osobowość jest moim zdaniem wielkim atutem tej Fiesty, ale jednocześnie, jak na ironię, jej piętą achillesową. Czemu? Ponieważ starając się być dobrym we wszystkich dziedzinach, nie możesz osiągnąć doskonałości w którejkolwiek z dziedzin z naszej tabeli oceny (z honorowym wyjątkiem silnika kursu). To jeden z tych przypadków, w których chłód liczb nie oddaje jakości produktu. Trzeba powiedzieć, że dla tych, którzy pragną wyższych lotów, zawsze jest opcja ST, najbardziej sportowa w gamie Fiesta. Ale ST to temat na inny dzień… i inne drogi, ok?

Ford Fiesta 1.0 Ecoboost Sport 125KM | Narzędzie z «salero» | ŻABA 27408_9
SILNIK 3 cylindry
CYLINDRAGE 999 cm³
PRZESYŁANIE STRUMIENIOWE Ręczny, 5 prędkości
TRAKCJA Do przodu
WAGA 1091 kg.
MOC 125 KM / 6000 obr/min
DWÓJKOWY 200 NM / 1400 obr/min
0-100 KM/H 9,4 sek.
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNY 196 km/h
KONSUMPCJA 4,3 l/100 km
CENA 19 100 €

Obserwuj Razão Automóvel na Instagramie i Twitterze

Czytaj więcej