Omówiliśmy już prawie wszystko, co trzeba wiedzieć o najnowszym modelu marki Sant'Agatha Bolognese, Lamborghini Huracán. Ale nadal trzeba było wystawić „byka” na próbę.
Chłopaki ze Sport Auto otrzymali do testów egzemplarz Huracána i postanowili podzielić się wynikami swoich doświadczeń na filmie. Bez wątpienia Huracán ma brutalne przyspieszenie, które zna swoje granice dopiero, gdy osiąga 340 km/h.
Ale nie wszystko jest różowe, jeśli zauważyłeś komunikat „Przegrzewanie się 4WD”, nie martw się, bo z Huracánem nie ma nic złego, po prostu Sport Auto otrzymał jednostkę z oponami innymi niż te dostarczone oryginalnie.
Zamiast Pirelli PZero w rozmiarze 245/30ZR20 zamontowano Pirelli Trofeo R w rozmiarze 235/35R20, ponieważ opony w tym samym rozmiarze nie były wówczas dostępne, ta rozbieżność rozmiarów przy różnych średnicach i przełożeniach profilu na przedniej osi to powoduje, że od 200km/h naprężenia mechaniczne wywierane na skrzynię biegów znacznie się zwiększają, prowadząc do pojawienia się wspomnianego komunikatu.
Nic specjalnego… ciesz się!