Sir Jack Brabham: jeden z wielkich

Anonim

Życie Jacka Brabhama to był film, dobry film. Urodzony i wychowany w Australii, wyemigrował do Anglii w poszukiwaniu chwały i odnalazł ją we wszystkim, co robił. Był inżynierem, pilotem i ojcem rodziny. Świat pożegnał się z nim w wieku 88 lat (2014), życie, które zasługuje na pamięć.

Syn kupców, Jack Brabham, wkrótce odkrył, że to nie sklep spożywczy jego rodziców chciał spędzić resztę życia. Jego zainteresowanie mechaniką i samochodami było coraz głośniejsze i właśnie na uniwersytecie postanowił realizować swoją pasję: inżynierię mechaniczną.

To właśnie podczas II wojny światowej, pracując dla Królewskich Australijskich Sił Powietrznych, młody Jack Brabham miał swoje pierwsze doświadczenia jako mechanik. Gdy tylko wojna się skończyła, mając całą wiedzę zdobytą w tym okresie, Jack Brabham nie marnował czasu i natychmiast zaczął budować Midget Racers dla amerykańskiego pilota.

Jack Brabham
Jacka Brabhama

Gdy amerykański kierowca porzucił rywalizację, Jack Brabham upuścił kluczyki i śruby na rzecz kierownicy i skrzyni biegów. W odpowiednim czasie to zrobił. Młody Australijczyk szybko zaczął wygrywać wyścigi.

Zapisz się do naszego newslettera

Niestety, nie trzeba było długo czekać, aż pojawiły się problemy z jego karłem, a przy ograniczonym budżecie Brabham prawie zrezygnował z rywalizacji. Potem przyszło zaproszenie od młodego inżyniera Rona Tauranaca, który zabrał go na Cooper-Bristol Trophy — historia Tauranaca i Brabhama na tym się nie kończy.

To właśnie w tych mistrzostwach Brabham natknął się na wielu zawodowych kierowców, którzy znaleźli w tym kraju idealne warunki do treningów podczas zimowych przerw mistrzostw Europy.

Jacka Brabhama
Jack Brabham, 1966, Grand Prix Niemiec

Widząc, że może konkurować nawet z najlepszymi europejskimi kierowcami, zdecydował się na emigrację do Anglii. Po pewnym czasie rezultaty zaczęły pojawiać się również na ziemiach Jej Królewskiej Mości. Wyniki te przyniosły mu zaproszenie do współpracy z Cooper Car Company, firmą, która udzieliła mu kredytu na budowę samochodu, który w końcu miał sprzedać.

Za pieniądze z tej sprzedaży Brabham kupił Maserati 250F na erę 1956, ale transakcja okazała się fiaskiem — nastąpiły złe wyniki. Brabham został więc zmuszony do powrotu do Coopera i ścigania się w oficjalnym zespole Formuły 2 tej marki.

Tytuły w Formule 1

Dopiero w 1957 roku jego szczęście zaczęło się zmieniać. Wraz z Johnem Cooperem zaczął opracowywać pierwsze prototypy jednomiejscowych pojazdów z centralnym silnikiem , architektura, która jest nadal używana w Formule 1. Pierwsze tytuły pojawiły się w 1959 i 1960 roku.

Jacka Brabhama
Jacka Brabhama

Niezliczone sukcesy później i już z jego nazwiskiem zainstalowanym na padoku F1 jako inżynierski „guru”, Jack potajemnie założył zespół Formuły 1 z Ronem Tauranac (przyjacielem, który otworzył drzwi do angielskich mistrzostw) za Cooperem. Zespół miał swoją nazwę: Wyścigi Brabhama . Zespół, który zdominuje F1 w drugiej połowie dekady razem z Lotusem.

Na pokładzie jednomiejscowego bolidu, który nosi jego imię, Jack Brabham został mistrzem świata F1 w 1966 roku, a jego kolega z drużyny Denny Hulme powtórzył ten wyczyn w 1967 roku.

Do tej pory Brabham był jedynym kierowcą na świecie, który osiągnął ten wyczyn: zwyciężył w samochodzie noszącym jego imię i opracowanym przez niego.

Po wycofaniu się z wyścigów na początku lat 70. Jack wrócił do ojczyzny i sprzedał Brabham Berniem Ecclestone'owi, który zbudował zespół, który w latach 80. zapewnił brazylijskiemu kolarzowi Nelsonowi Piquetowi dwa tytuły mistrza świata.

Jacka Brabhama
Jack Brabham (2013)

Utalentowany na torze i poza nim, Jack Brabham był znany ze swojego otwartego i dowcipnego, typowo australijskiego humoru. Wewnątrz toru, agresywność, która przyniosła mu tysiące zwolenników na trybunach, przyniosła mu także niezliczonych przeciwników na torze. Brabham był znany ze swojego nadsterownego stylu jazdy.

Jack Brabham zmarł w wieku 88 lat. Życie, które według jego syna Dawida było „niesamowite, osiągając więcej niż wielu mogło marzyć”. Nie mogliśmy się bardziej zgodzić: jeden z najlepszych, jaki kiedykolwiek odszedł.

Czytaj więcej