Zapomnijmy na chwilę o Rajdzie Portugalii i skupmy się na tym pełnym temperamentu Lamborghini Gallardo Superleggera.
Oswajanie byka Lamborghini nie jest łatwym zadaniem, ale oswojenie byka Lamborghini, który zużywa 1730 KM na koła, jest prawie niewykonalne. Samochód po prostu nie jest przygotowany na taką brutalność. Dowodem na to jest niezdolność kierowcy tego Lambo do wykonania idealnego sprintu do samego końca.
Gdy tylko naciśniesz pedał gazu, zwierzę to zamienia się w coś nieopisanego, staje się zupełnie nieokiełznane i nieprzewidywalne – albo to, albo zamiast benzyny wpychają piwo do baku. Tak, piwo. Sposób, w jaki porusza się tyłem, jest całkiem identyczny z zataczaniem się pijanej osoby.
Ale najlepszą rzeczą jest cieszyć się wideo i tą potężną maszyną prosto z piekła. PS: nie bój się miotacza ognia, który został umieszczony w miejscu wydechów i ustaw kolumny na maksimum, nie pożałujesz:
Tekst: Tiago Luis