Istnieją doniesienia, że silnik Mercedesa AMG może być znacznie mocniejszy niż początkowo przypuszczano.
W przedsezonie Mercedes AMG PU106A Hybrid był lepszy od konkurencji. Wyniki pierwszego wyścigu mistrzostw Formuły 1 w Melbourne w Australii pokazały dominację tej jednostki napędowej, a 6 samochodów wyposażonych w silnik Mercedesa AMG zapewniło obecność na pierwszych 11 miejscach.
Nikki Lauda przed wyjazdem do Melbourne wygadała, że silnik V6 1.6 Turbo powinien mieć moc około 580 KM. Z systemem odzyskiwania energii ERS (MGU-K plus MGU-H) dodającym 160 KM, łączna moc osiągnęłaby 740 KM. Nawet jeśli pozostałbyś przy 740 KM, mówiono wówczas, że oznaczałoby to około 100 KM więcej niż jednostki Renault i Ferrari. Mimo to ta wartość może być daleka od rzeczywistości.
Niedawny artykuł opublikowany w gazecie Bild w Niemczech dodaje oliwy do ognia, informując, że silnik Mercedesa AMG może wypalić zdecydowanie bardziej potworne 900 KM , uzasadniając swoją dominację w Grand Prix Australii. Nawet notorycznie skromniejsze zespoły, takie jak Force India, osiągnęły wyniki w pierwszej dziesiątce, wbrew twierdzeniom, że ocena mocy może być znacznie wyższa.
Helmut Marko z Red Bulla, wyposażony w silniki Renault, zapytany o możliwą różnicę w mocy od 740 do 900 KM, skomentował: „Silnik z pewnością ma większą moc niż reklamowana. Mercedes nie miał problemów z silnikiem i ma nadmiar mocy.”
Nico Rosberg wypracował sobie prawie pół minuty przewagi na 2. miejsce, co jest sporą liczbą. Pomimo wycofania się Lewisa Hamiltona, gdy jeden z cylindrów sprawiał problemy i ujawniał, że trzeba jeszcze oczyścić niektóre krawędzie, mogliśmy być w obecności silnika, a raczej – najbardziej dominującego generatora prądu(!) sezonu 2014 .