Grupa Renault i Plug Power łączą siły, by postawić na wodór

Anonim

W odwrotnym cyklu do pozycji Grupy Volkswagen, która głosem swojego dyrektora wykonawczego wykazuje niewielką wiarę w pojazdy napędzane wodorowymi ogniwami paliwowymi, Grupa Renault nadal wzmacnia zaangażowanie w mobilność wodorową.

Dowodem na to jest niedawne joint venture, które francuski gigant stworzył wspólnie z Plug Power Inc., światowym liderem rozwiązań wodorowych i ogniw paliwowych.

Spółka joint venture, będąca w równym stopniu własnością obu firm, nosi nazwę „HYVIA” — oznaczenie wywodzące się od skrótu „HY” od wodoru i łacińskiego słowa oznaczającego drogę „VIA” — i ma na stanowisku dyrektora generalnego Davida Holderbacha, który posiada ponad 20-letnie doświadczenie w Grupie Renault.

wodór Renault
Lokalizacja fabryk, w których HYVIA będzie działać.

Jakie są cele?

Celem „HYVIA” jest „przyczynienie się do dekarbonizacji mobilności w Europie”. W tym celu firma, która zamierza pozycjonować Francję „w czołówce przemysłowego i komercyjnego rozwoju tej technologii przyszłości”, ma już plan.

Chodzi o zaoferowanie kompletnego ekosystemu rozwiązań „pod klucz”: lekkich samochodów dostawczych wyposażonych w ogniwa paliwowe, stacje ładowania, dostawę wodoru bezemisyjnego, konserwację i zarządzanie flotą.

Założona w czterech lokalizacjach we Francji „HYVIA” zobaczy, że pod koniec 2022 r. na rynek europejski trafią pierwsze trzy samochody wyposażone w ogniwa paliwowe, które zostaną wprowadzone na rynek europejski. Wszystkie oparte na platformie Renault Master będą miały wersje do przewozu towarów ( Van i Chassis Cabin) oraz do transportu pasażerskiego (miejski „minibus”).

Wraz z utworzeniem partnerstwa HYVIA, Grupa Renault dąży do osiągnięcia do 2030 r. udziału najbardziej ekologicznych pojazdów na rynku.

Luca de Meo, dyrektor generalny Grupy Renault

Zgodnie z oświadczeniem, w którym zaprezentowano „HYVIA”, Grupa Renault stwierdza, że „Technologia wodorowa HYVIA uzupełnia technologię Renault E-TECH, zwiększając zasięg samochodu do 500 km, przy czasie ładowania wynoszącym zaledwie trzy minuty”.

Czytaj więcej