Jakiś czas temu rozmawialiśmy z Wami o BMW M3 (E46), w którym znajdował się słynny 2JZ-GTE z Supry, dziś przedstawiamy Wam kolejny M3, który zrzekł się swojego „niemieckiego serca”.
Omawiany przykład należy do generacji E93, a kiedy zepsuł się jego silnik V8 o pojemności 4,0 l i mocy 420 KM (S65), zastąpiono go innym silnikiem V8, ale o włoskim pochodzeniu.
Wybrany był F136, znany jako silnik Ferrari-Maserati i używany przez takie modele jak Maserati Coupe i Spyder czy Ferrari 430 Scuderia i 458 Speciale.
Projekt w budowie
Według wideo ten konkretny silnik dostarcza 300 KM (moc na koła). Wartość niższa od oryginalnego silnika M3 (E93) i znacznie mniejsza niż jest w stanie dostarczyć (nawet w słabszej wersji dostarczał 390 KM), ale jest powód.Zapisz się do naszego newslettera
Według właściciela wynika to z tego, że silnik nadal wymaga pewnych regulacji (jak cały projekt) i że w tej chwili zaprogramowano go w tryb, który zapewnia większą niezawodność w zamian za (trochę) mocy.
Idąc dalej, właściciel prawdopodobnie jedynego na świecie napędzanego Ferrari BMW M3 (E93) planuje zainstalować dwie turbosprężarki.
Wygląd do dopasowania
Jakby samo posiadanie silnika Ferrari nie wystarczyło, to BMW M3 (E93) również zostało pomalowane na szaro-szary używany przez Porsche.
Oprócz tego otrzymał od Pandem zestaw karoserii, nowe koła i zobaczył zespawany ze sobą składany dach, dzięki czemu ten M3 na dobre zamienił się w coupé.
Wreszcie, wewnątrz główną atrakcją jest nawet wycięcie u góry kierownicy, przypominające kierownicę używaną przez słynnego KITT-a z serii „The Punisher”.