Ten Citroën nie jest samochodem. Przetestowaliśmy nowego Citroëna AMI

Anonim

Prezentowany jako rewolucyjne rozwiązanie mobilności, Cytrynowy Ami było dużo do powiedzenia i właśnie z tego powodu, po tym, jak Miguel Dias prowadził to od jakiegoś czasu, Guilherme Costa przetestował to w kolejnym filmie na naszym kanale YouTube.

Oficjalnie lekki czterokołowiec (stąd żółta tablica rejestracyjna), Ami może jeździć w naszym kraju młodzież powyżej 16 roku życia. Aby to zrobić, wystarczy mieć prawo jazdy B1.

Dzięki klasyfikacji jako lekki czterokołowiec, mieszkaniec małego galijskiego miasta widzi, że jego maksymalna prędkość jest ograniczona do 45 km/h, prędkość, którą osiąga z pewną łatwością, jak mówi nam Guilherme w filmie.

Chętne 8 KM i 40 Nm momentu obrotowego wydobywane z zamontowanego z przodu silnika elektrycznego, który jest zasilany akumulatorem litowo-jonowym o mocy 5,5 kWh, który zapewnia zasięg 75 km, a ładowanie trwa zaledwie trzy godziny, pomaga w tym całkowicie. w konwencjonalnym gniazdku domowym.

Odkryj swój następny samochód

Cena „walki”

Ale klasyfikacja jako lekkiego czterokołowca nie tylko przyniosła ograniczone korzyści. Dzięki tej aprobacie Ami nie jest zobligowany do prezentowania szeregu kosztownych systemów bezpieczeństwa i wspomagania jazdy, co znajduje odzwierciedlenie nie tylko w masie (485 kg, z czego 60 kg to „wina” akumulatora jonowego). lit) i… cenę.

Podstawowa wersja Citroëna Ami (My Ami) zaczyna się od 7350 euro, a nawet najdroższy wariant, My Ami Vibe, nie przekracza 8710 euro. Jeśli chodzi o życie z małą Ami, żeby lepiej zorientowali się, jak to jest skorzystać z najnowszej propozycji francuskiej marki „przekaż słowo” Guilherme.

Czytaj więcej