Ferrari 308 „Awanturnik”. Gdyby w Mad Maxie było Ferrari?

Anonim

W przeciwieństwie do „tradycji”, która oddaliła klasyczne Ferrari od świata restomod, Ferrari 308 „Awanturnik” wyobraź sobie, jak wyglądałaby restomod historycznego modelu włoskiego.

Stworzony przez projektanta Carlosa Pecino, jest to na razie tylko render, a jego autor opisuje go jako „doskonałą równowagę między brutalnością a elegancją” i przyznaje, że zainspirował go świat wyścigów NASCAR, aby go stworzyć.

Jeśli ten opis pasuje do Ferrari 308 „The Brawler”, pozostawiamy to Waszej decyzji, jednak prawda jest taka, że wygląda jak coś z serii „The Punisher” lub apokaliptycznej sagi „Mad Max”, tak jest jego agresywny wygląd, zaakcentowany czarną farbą.

Ferrari 308 „Awanturnik”

Jeśli chodzi o inspirację w świecie rywalizacji, to potępiają ogromne opony typu slick Hoosier (marka oponiarska, która od tego roku będzie wyposażać NASCAR), szersze nadwozie, brak tylnego zderzaka, wyeksponowana klatka bezpieczeństwa czy silnik .

A mechanika?

Chociaż to Ferrari 308 „The Brawler” jest tylko renderem, nie powstrzymało to Carlosa Pecino przed wyobrażeniem sobie, jaka mechanika może animować jego dzieło.

Zapisz się do naszego newslettera

W ten sposób, zdaniem projektanta, 308 „The Brawler” nie miałby korzystać z silnika Ferrari, ale „heretyckiego” silnika V8 z podwójnym turbodoładowaniem z McLarena 720S, liczonego w ten sposób z 720 KM i 770 Nm.

Oprócz odziedziczenia silnika z modelu brytyjskiego, dzieło Carlosa Pecino wykorzystywało również MonoCage II, w który wyposażony jest McLaren, wszystko po to, aby zwiększyć sztywność strukturalną i poprawić zachowanie dynamiczne.

Ferrari 308 „Awanturnik”

Innymi słowy, autor tego „hybrydowego” stwora technicznie stworzył McLarena z nadwoziem zmodyfikowanym z Ferrari 308. Czy posunął się za daleko w połączeniu dwóch arcy-konstruktorów w jeden model?

Czytaj więcej