Herezja czy dobry użytek? To Ferrari F40 prowadzi się jak żadne inne.

Anonim

Wprowadzony na rynek w 1987 roku i wyprodukowany tylko w 1315 egzemplarzach, Ferrari F40 to jeden z najbardziej kultowych modeli marki Maranello. Z tego powodu każdy, kto je ma, z reguły traktuje je jak dzieło sztuki.

Może nie dochodzą do „przesady” przechowywania go w plastikowej bańce, jak to miało miejsce w tym BMW serii 7, ale z dużą dozą pewności, że nie jeżdżą nim tak, jakby to był jakiś samochód rajdowy lub jeden z nich. bohaterowie filmów Kena Block.

Jest jednak jeden szczęściarz, który ma kultowe Ferrari (ostatni model marki zatwierdzony przez Enzo Ferrari) i używa go, ponieważ nigdy nie był używany. Dowodem na to jest najnowszy film z kanału YouTube TheTFJJ, w którym widzimy dryfującą F40, pokonującą polną ścieżkę i kręcące się bączki na trawie!

W całym filmie mamy nawet „wyglądy” maszyn takich jak Ariel Nomad lub Toyota GR Yaris, Audi RS2, a nawet Bugatti Veyron.

Ferrari F40

Wbrew pozorom ten F40 nie jest dobrze wykonaną repliką włoskiego supersamochodu. Jest to nawet jeden z 1315 egzemplarzy, które zjechały z linii montażowej, jedyne zmiany, jakie ten otrzymał, to ogromne tylne skrzydło i nowy dyfuzor oraz kilka szarych nut w efektownym żółtym lakierze.

Mimo bezpośredniego wydechu nie wiemy, czy nastąpiła dalsza zmiana mechaniczna. Jeśli tak się nie stało, animacja tego Ferrari F40 to nadal V8, biturbo o pojemności 2,9 l, które pobierało 478 KM przy 7000 obr/min i 577 Nm momentu obrotowego przy 4000 obr/min, co pozwoliło mu osiągnąć 320 km/h lub 200 mph — pierwszy samochód produkcyjny, który to osiągnął.

Chociaż widok Ferrari F40 używanego w sposób, w jaki jest używany, może powodować pewne niezręczności, zawsze lepiej jest mieć ten „koniec”, niż skończyć porzuconym jak F40, który był kiedyś synem Saddama Husajna.

Czytaj więcej