Czy mogę zostać ukarany grzywną za posiadanie „dziury” w siedzeniu kierowcy?

Anonim

Po tym, jak jakiś czas temu rozmawialiśmy z Wami o biletach parkingowych, dziś przedstawiamy Wam historię związaną z biletami, która wydaje się prosto z programów nadrabiania zaległości: Kierowca został ukarany mandatem, ponieważ jego siedzenie było zepsute.

Zanim zaczniesz myśleć, że ta sytuacja miała miejsce za granicą, powiedzmy, że to wszystko wydarzyło się 11 listopada 2021 r. na bardzo portugalskiej Estrada Regional 261-5, w Sines.

Po tym, jak kierowca wyraził swoją złość na facebookową osobliwą grzywnę, portal Poligrafo zbadał prawdziwość sytuacji i wniosek, do którego doszedł, może Cię zaskoczyć: historia jest prawdziwa, podobnie jak mandat.

zepsuty bank
Ponieważ kierowca nie był właścicielem samochodu (należał do firmy, w której pracuje), kara została nałożona na firmę będącą właścicielem furgonetki, a nie na samego kierowcę.

Pech czy nadgorliwość?

Jak widać w skardze złożonej na portalach społecznościowych, przyczyną grzywny jest wykroczenie administracyjne: „Kierowanie pojazdem z siedzeniem kierowcy niezupełnie tapicerowanym w obszarze siedzenia z powodu zużycia”.

Może się to wydawać śmieszne, ale to wykroczenie administracyjne jest przewidziane w artykule 23 Rozporządzenia o kodeksie drogowym (RCE).

Brzmi ona: „siedzenie kierowcy musi być umieszczone w taki sposób, aby zapewnić mu dobrą widoczność i łatwo obsługiwać wszystkie elementy sterujące i bez uszczerbku dla ciągłego monitorowania ścieżki (…) siedzenie kierowcy będzie tapicerowane i regulowane podłużnie".

Również w tym artykule przewiduje się, że to wykroczenie administracyjne podlega karze grzywny w wysokości od 7,48 do 37,41 euro, przy czym najniższa kwota to ta, którą musiał zapłacić ten pechowy kierowca.

Źródło: Poligraf

Czytaj więcej