Tak będą następne lata Porsche

Anonim

Przyszłość Porsche nieuchronnie zależy od częściowej lub całkowitej elektryfikacji niektórych modeli. Zdradzamy plany marki na najbliższe lata.

Miniony rok był dla Porsche bardzo dobry. Sprzedał 238 000 samochodów (ponad 6%), z preferencjami konsumentów Macan. Zyski również wzrosły o 4% do 3,9 mld euro. Jest to druga najbardziej dochodowa marka w grupie Volkswagena (Audi jest na pierwszym miejscu), a dobra kondycja finansowa marki zapewnia solidną podstawę do stawienia czoła przyszłości.

Przyszłość, która okazuje się trudna. Porsche musi również przygotować się na przyszłe przepisy dotyczące emisji, które zapowiadają znaczne zaostrzenie od 2021 r. Częściowa, a nawet całkowita elektryfikacja niektórych modeli, bardziej niż opcja, jest nieunikniona. W tym sensie Porsche już dało wskazówki na przyszłość.

Misja Porsche E

W 2015 roku Porsche zaprezentowało imponującą koncepcję Mission E. W tamtym czasie, nazywanym najbardziej przerażającym rywalem Tesli Model S, prototyp dał nam wgląd w coś, co byłoby limuzyną marki Stuttgart, napędzaną wyłącznie elektronami. Od oświetlenia salonowego do rzeczywistości, Mission E zostanie dodane do portfolio marki w 2019 lub 2020 roku.

2015 Porsche Mission E - tył

Będzie to pierwsze całkowicie elektryczne Porsche i nadal istnieją wątpliwości, czy marka będzie w stanie zachować swoje DNA w modelu o tak wyrazistych cechach. Déjà vu – dokładnie te same pytania, kiedy Porsche wprowadziło Cayenne na początku tego stulecia.

Według Olivera Blume, dyrektor wykonawczy marki, Mission E, znajdzie się poniżej Panamery:

Mission E będzie w segmencie poniżej Panamery. Zaoferuje autonomię 500 km, z czasem ładowania 15 minut.

Wspomniane 15 minut jest niesamowite. Pokonują wszystko na rynku, łącznie z tym, co oferuje Tesla. Takie skrócenie czasu jest możliwe tylko dzięki zasobom 800-woltowego systemu ładowania, jakim jest koncepcja, dwukrotnie więcej niż obecnie możemy znaleźć w Tesli.

Jedynym istniejącym hamulcem tej możliwości pozostaje infrastruktura. Porsche współpracuje już z różnymi podmiotami, zarówno w ramach grupy Volkswagena, jak i za granicą, aby w najbliższej przyszłości umożliwić kompatybilną sieć ładowania.

Misja i szczegóły Porsche 2015

WIDEO: TOP 5: najlepsze prototypy Porsche

Podobnie jak inne modele Porsche, Mission E będzie również dostępne w różnych wersjach, z różnymi poziomami mocy. Marka liczy na sprzedaż około 20 tys. sztuk rocznie, co uzasadnia dywersyfikację. Oczekuje się, że pierwotna wersja Mission E będzie równać mocy koncepcyjnej 600 koni mechanicznych, rozdzielonej na dwa silniki, po jednym na każdą oś.

Kolejną nowością modelu będzie możliwość bezpośredniej aktualizacji oprogramowania, co już możemy zobaczyć w Tesli. Może umożliwić aktualizacje nie tylko systemu informacyjno-rozrywkowego, ale także uwolnić więcej mocy z silników elektrycznych – opcja, która jest wciąż dyskutowana w marce.

Mission E nie będzie jedynym elektrycznym samochodem Porsche

Porsche nie będzie ograniczać się do Mission E, jeśli chodzi o zerową emisję. W ramach grupy Volkswagen niemiecka marka odgrywa również rolę w planie grupowym TRANSFORM 2025+. Plan ten obejmuje, wśród kilku celów, wprowadzenie 30 pojazdów elektrycznych do 2025 r., daty, którą przewiduje niemiecka grupa sprzedaje około miliona pojazdów elektrycznych rocznie.

2015 Porsche Macan GTS

Wkład Porsche, oprócz Mission E, zapewni bezemisyjna wersja Macana, jednego z SUV-ów marki. Jest to model określany jako najbardziej prawdopodobny kandydat do tej roli. Dyrektor handlowy marki Detlev von Platen odnosi się do tej możliwości:

Mamy inne pomysły poza Misją E. Jest to wyraźnie zakres, który możemy sobie wyobrazić.

Hybrydy, znacznie więcej hybryd

Niespodzianką było wprowadzenie Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid. Nie dlatego, że jest to hybryda – istniała już hybryda Panamera i Cayenne – ale dlatego, że przyjmuje się jako szczyt gamy. Bezprecedensowa decyzja, ponieważ pomimo hybrydy w nazwie, uznając się za szczytową, wyróżnia się bardziej swoimi osiągami niż argumentami ekologicznymi.

2017 Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid

Nie tylko Panamera, bo Porsche przygotowuje Cayenne w tej samej formie. SUV odziedziczy ten sam układ napędowy z Panamery, czyli 4,0 litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem i silnik elektryczny o łącznej mocy 680 koni mechanicznych, czyli o 110 więcej niż obecny Turbo S.

A gama hybryd marki nie powinna kończyć się na sedanie i SUV-ie. Sportowe modele Porsche – 718 Boxster, 718 Cayman i wieczne 911 – zostaną również wprowadzone do wersji hybrydowych.

W tej chwili niewiele więcej wiadomo, poza tym, że szanse na pojawienie się tych sportowych samochodów hybrydowych zaczynają się na początku następnej dekady. Biorąc za punkt odniesienia wyniki osiągnięte z Porsche 918 Spyder, być może obawy, jakie możemy mieć w związku z hybrydowym Porsche 911, są całkowicie bezpodstawne.

Obserwuj Razão Automóvel na Instagramie i Twitterze

Czytaj więcej