Na koniec roku Volkswagen Tiguan, Ford Kuga i spółka mają kolejnego rywala. Czy to nowa generacja? Hyundai Tucson to już rzeczywistość, a biorąc pod uwagę sukces poprzednika, przyszłość południowokoreańskiego SUV-a rysuje się w jasnych barwach.
Pod względem estetycznym Tucson inauguruje w Europie nowy język wizualny Hyundaia, który publiczność w Ameryce Północnej już znała, ponieważ zadebiutowała w nim nowa generacja Sonaty.
Oświetlenie robi różnicę
Z przodu wyróżnia się oświetlenie dzienne LED, które nawet po wyłączeniu sprawia, że przód Tucsona przypomina nam maski Dartha Vadera czy Batmana.
Kiedy pięć modułów LED (jeden zestaw po prawej i jeden po lewej stronie siatki) jest włączonych, przód Tucson zyskuje inną osobowość, osobowość, która zmienia się ponownie, gdy nadejdzie czas na użycie świateł mijania (lub świateł mijania dla bardziej gorliwi).
Z tyłu scena jest taka sama. Tak więc, oprócz ogromnego i przyciągającego wzrok paska LED, który przecina tylną klapę, po każdej stronie mamy dwa reflektory, które podążają w kierunku słupka C i pomagają Tucsonowi nie pozostać niezauważonym.
Z boku, podobnie jak w przypadku RAV4, Hyundai Tucson ma kilka elementów stylistycznych na swojej prawie 4,5 m długości. Nie tylko nadkola są dość „umięśnione”, ale Tucson otrzymał kilka elementów dekoracyjnych, które sprawiają, że nawet oglądany z boku przykuwa uwagę.
Wreszcie, nawet jeśli chodzi o estetykę, klienci będą mogli wybierać między felgami 17”, 18” lub 19”, a dach może mieć inny kolor niż reszta nadwozia.
A wnętrze?
Podobnie jak nadwozie, również wnętrze jest całkowicie nowe, z cyfrowym panelem wskaźników o przekątnej 10,25 cala, nową czteroramienną kierownicą inspirowaną tymi używanymi w Porsche 964 lub obecnym Audi A8 oraz nową konsolą środkową, w której się wyróżnia. Ekran 10,25” umieszczony nad elementami sterującymi klimatyzacją (które nie są już fizyczne).
Zapisz się do naszego newslettera
Z fizycznych przycisków pozostały te do wyboru trybów jazdy, elektrycznego hamulca ręcznego oraz do regulacji elektrycznych foteli (opcja) i chłodzenia. Co ciekawe, wśród tak dużej ilości sprzętu wyróżnia się brak wyświetlacza przeziernego, który oferuje już wielu konkurentów Tucson.
Jeśli chodzi o przestrzeń, niewielkie zwiększenie wymiarów (o kolejne 2 cm długości i 1 cm rozstawu osi) przynosi zyski, a bagażnik ma 620 litrów, które po złożeniu siedzeń mogą wzrosnąć do 1799 litrów.
A silniki?
Gama układów napędowych nowego Hyundaia Tucsona opiera się na dwóch silnikach benzynowych i dwóch silnikach wysokoprężnych, wszystkie czterocylindrowe, o pojemności 1,6 l, połączone z układem mild-hybrid 48V. Oprócz tego istnieje również wariant hybrydowy, a później pojawi się hybrydowa wersja plug-in.
Silniki benzynowe mają moc od 150 do 180 KM, a silniki wysokoprężne od 115 do 136 KM. W dziedzinie skrzyń biegów Tucson może liczyć na sześciobiegową manualną lub siedmiobiegową dwusprzęgłową automatyczną skrzynię biegów i, w zależności od wersji, będzie miał napęd na przednie lub na wszystkie koła.
Dla tych, którzy chcą większej mocy, wariant hybrydowy oferuje 230 KM i 350 Nm maksymalnej łącznej mocy, w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów z sześcioma przełożeniami oraz, opcjonalnie, z napędem na wszystkie koła.
Hybrydowy wariant plug-in planowany jest na później, a w planach wydaje się pojawienie się długo oczekiwanego Hyundaia Tucson N.
Data wejścia na rynek portugalski pozostaje nieznana, podobnie jak ceny, wiedząc tylko, że w Niemczech mają się one zacząć od 30 000 euro.