Dryfowanie to nie zdobywanie gola

Anonim

Ten artykuł jest bez wątpienia przeznaczony do podzielenia się z twoim przyjacielem, który myśli, że jest „asem za kierownicą”. Uderzanie piłki jest dla piłki nożnej tym, czym drifting dla samochodów. Nie tylko uderzanie piłki i robienie „pięknych zwodów”, że możesz być piłkarzem. W ten sam sposób, w jaki nie dlatego, że jesteś „królem rond” w okolicy, możesz być zawodowym kierowcą. To zajmuje dużo więcej.

Aby być pilotem, potrzebujesz dodatkowej wrażliwości. Wrażliwość na zrozumienie samochodu i odczytanie jego reakcji. W taki sam sposób, jak bycie zawodowym piłkarzem, konieczna jest umiejętność odczytywania gry, przewidywania zagrań, przewidywania ruchów i dostosowywania strategii w czasie rzeczywistym. Zdominowanie piłki lub zdominowanie samochodu to tylko nieskończenie mała część procesu zdobywania gola lub wygrywania wyścigów.

Piszę to po kilku rozmowach przy kawie ze znajomymi (tych, które nigdy się nie kończą, wiesz?), w których doszedłem do wniosku, że Fernando Alonso, Nico Rosberg, Lewis Hamilton, Jenson Button, Daniel Ricciardo itd. miejsce na siatce Formuły 1 bo ci predestynowani są zajęci rozmową ze mną na tarasie wokół spodka ze ślimakami!

Morgan 3-kołowy

Mówiąc ponownie o samochodach, tworzenie przyciągających wzrok slajdów jest proste. Mając wystarczająco dużo czasu i miejsca na trening, każdy może być domową wersją Kena Blocka.

Trudno jest wyrwać te dwie setne sekundy z okrążenia kwalifikacyjnego (setne, które dzielą zwykłych ludzi takich jak ty i ja od bogów jazdy); trudno jest pokonywać kolejno jedno i drugie okrążenie, broniąc pozycji innych kierowców; trudne jest zarządzanie zużyciem opon i dalsze bycie szybkim; trudne jest zarządzanie zmianami przyczepności toru; trudne jest radzenie sobie ze zmęczeniem przy zachowaniu koncentracji; trudno jest mieć wrażliwość na tuning samochodu od „drutu do knota”; Trudno jest zmienić „danie ślimaka” na dietę opartą na pokarmie dla ptaków (tzw. jagody goji, komosa ryżowa, sezam, siemię lniane itp.) w imię szybkich reakcji i maksymalnej sprawności fizycznej.

Mazda MX-5

To wszystko jest trudne (szczególnie niejedzenie ślimaków…). Dlatego tworzenie zabawnych lalek nie czyni z nas mistrzów niczego — w najlepszym razie czyni nas ponadprzeciętnymi kierowcami.

Wiem, że te słowa wpadną do „rozbitej torby”, a następnym razem, gdy wszyscy razem będziemy oglądać wyścig F1, czy któreś z nich powie „tym samochodem? Nawet ja wygrywałem wyścigi!”. Nie, Miguel, nie wygrałeś… nawet nie grając w piłkę, wiesz, o ile więcej jeździsz!

Czytaj więcej