System START-STOP był już używany przez FIAT Regata ES w... 1982 roku!

Anonim

Niewiele marek przyczyniło się w takim stopniu do rozwoju silnika spalinowego jak FIAT. Dla bardziej rozkojarzonych może to być ryzykowna wypowiedź, ale dla tych, którzy uważniej śledzą branżę motoryzacyjną, może nie być aż tak ryzykowna.

Aby przytoczyć tylko dwa przykłady, mamy rozwój systemu Common Rail, który uratował silniki Diesla z „epoki kamienia łupanego”, a ostatnio system MultiAir, który był również pionierem.

Cóż, przykład, który dziś przedstawiamy, pochodzi z 1982 roku i dotyczy wynalezienia pierwszego w historii przemysłu samochodowego systemu start-stop.

Pierwszy system start-stop

Zapomnij o najnowocześniejszych samochodach. Pierwszym samochodem w historii wykorzystującym system start-stop był FIAT Regata ES (Oszczędność Energii). Był to odległy rok 1982.

Jak daleko? Zobaczmy:

  • Wielka Brytania rozpoczęła wojnę o Falklandy, wypowiadając wojnę Argentynie;
  • Sony wprowadziło na rynek pierwszy odtwarzacz CD;
  • Michael Jackson znalazł się na szczycie list przebojów z albumem Thriller;
  • Włochy zostają mistrzem świata w piłce nożnej po raz trzeci;
  • RTP uruchomiła pierwszą w historii portugalską operę mydlaną, Vila Faia;
  • Portugalia „radośnie” przygotowywała się do drugiej zagranicznej interwencji.

W odniesieniu do Portugalii, niestety, zarówno w telenoweli, jak iw gospodarce, powtarzają się schematy. Ale wracając do tego, co ważne…

We Włoszech, podczas gdy miliony Włochów świętowały cele Paolo Rossiego, Marco Tardelli i Alessandro Altobelli na Mistrzostwach Świata w 1982 roku, inny zespół złożony z inżynierów FIAT i kierowany przez Mauro Palitto — ówczesnego szefa działu inżynieryjnego marki Turyn — wprowadził na rynek pierwszy w historii samochód wyposażony w system start-stop.

FIAT postanowił nazwać ten system Citymatic — nie warto nawet tłumaczyć, dlaczego? Ale najlepsza część tej historii dopiero nadejdzie.

Fiat Regata ES

Historia wynalezienia systemu start-stop

Nasi koledzy z Onmiauto.it przeprowadzili wywiad z Mauro Palitto, który opowiedział w tej publikacji, jak narodził się pomysł start-stop: przerywanie pracy silnika przy każdym zatrzymaniu samochodu.

Czas, wszystko było kwestią czasu.

Mauro Palitto postanowił wyposażyć prototyp Fiata w stoper. Cel? Zmierz, jak długo samochód spędził unieruchomiony podczas 15-kilometrowej podróży po mieście.

Wyniki były imponujące: co 35 minut samochód spędzał 12 minut unieruchomiony z włączonym silnikiem. Innymi słowy: silnik marnował energię, a tym samym paliwo. A co za tym idzie… pieniądze.

Fiat Regata ES
Wnętrze FIAT Regata ES.

Mając na uwadze te wartości, zespół inżynierów FIAT postanowił opracować system, który automatycznie wyłączałby silnik, gdy jego praca nie była konieczna.

Zapisz się do naszego newslettera

Geniusz o niskich kosztach

FIAT oszacował, że dzięki temu systemowi może osiągnąć 7% oszczędności w cyklu miejskim. Ale pojawiła się przeszkoda w tej technologii: czy konwencjonalne rozruszniki byłyby w stanie sprostać wymaganiom takiego systemu?

Zaprojektowany tak, aby wytrzymać do 25 000 zimnych rozruchów, oszacowano, że rozruszniki z systemem Citymatic musiały wytrzymać co najmniej 100 000 cykli użytkowania.

Aby rozwiać wątpliwości, Mauro Palitto przetestował 10 prototypów, które były wyłączane na 10 sekund, włączane ponownie na 20 sekund i tak dalej, 24 godziny na dobę przez 5 tygodni.

Ku zaskoczeniu wszystkich inżynierów, po otwarciu rozruszników były jak nowe. Jedną z przyczyn tej trwałości było zestrojenie elektronicznego sterowania układu Citymatic, który przy 180 obr./min odłączał rozrusznik, a sprężanie silnika robiło resztę.

FIAT Regaty ES
Z profilu FIAT Regata ES.

Najlepszy ze wszystkich? Koszt opracowania systemu start-stop FIAT Regata ES był prawie zerowy. Tylko godziny pracy dla inżynierów FIAT. Konieczne były jednak pewne zmiany w silniku. Szczególnie pod względem stopnia sprężania, dzięki któremu moc czterocylindrowego silnika 1.3 spadła do 65 KM. Rezultatem były realne oszczędności rzędu 7% w cyklu miejskim.

Dlaczego więc technologia się nie przyjęła?

Tak jak dzisiaj, w tamtym czasie była też nieufność do niezawodności systemu start-stop — nawiasem mówiąc, nieuzasadniona nieufność, jak wyjaśniono tutaj. Sieć dealerów FIATA wątpiła w system, podobnie jak klienci.

System Citymatic wrócił do szuflady i musieliśmy czekać do 1999 roku, aby ponownie zobaczyć system start-stop w samochodzie produkcyjnym: Volkswagenie Lupo 1.2 TDI 3L.

Morał z tej historii: wyprzedzanie czasu to także błąd.

Mam nadzieję, że podobał Ci się ten artykuł. Jeśli chcesz oddać zespołowi Razão Automóvel te przyjemne minuty czytania, zasubskrybuj nasz kanał na Youtube, klikając tutaj. Zajmuje to 10 sekund.

Jeszcze nie subskrybowałeś, w 2019 roku właśnie to straciłeś. Czy zamierzasz tak kontynuować w 2020 roku?

Czytaj więcej