Komisja Europejska może ukarać budowniczych grzywną do 30 000 euro za samochód

Anonim

Kierowany skandalem znanym jako Dieselgate, w który zaangażowana była Grupa Volkswagen, Parlament Europejski właśnie uchwalił przepisy, które dają Komisji Europejskiej uprawnienia do nakładania grzywien, do 30 000 € za samochód lub wycofanie , we wszystkich przypadkach wykrycia nieprawidłowości. I to nie tylko jeśli chodzi o emisje.

Po zatwierdzeniu nowych przepisów Komisja Europejska może zatem pełnić nadrzędną rolę kontrolną i interwencyjną wobec producentów działających na wzór amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), popiera Bloomberg.

Reforma ta skutecznie usprawnia system weryfikacji samochodów. Odtąd rola Unii Europejskiej będzie wzmacniana przez krajowych regulatorów, którzy mogą ulec pokusie preferencyjnego traktowania swoich budowniczych.

Europejska Organizacja Konsumentów

Relacje z budowniczymi były trudnym tematem

Pamiętaj, że kwestia zużycia i emisji była szczególnie trudna w Unii Europejskiej, nie tylko ze względu na fakt, że około połowa samochodów krążących w europejskiej przestrzeni to diesle — powoduje to większe zanieczyszczenie w miastach niż benzyna, ale mają emisje Niższe CO2 — ale także w wyniku wymagań nałożonych na państwa członkowskie w zakresie celów redukcji emisji, w celu zmniejszenia liczby przypadków chorób związanych z zanieczyszczeniem i przedwczesnych zgonów.

ŚLEDŹ NAS NA YOUTUBE Subskrybuj nasz kanał

Jednak pomimo tego, że dopiero co przegłosowano w Parlamencie Europejskim, nowe przepisy uzyskały już poparcie kilku rządów UE. Dokonanie ostatecznej akceptacji, zaplanowanej na 22 maja, to niewiele więcej niż formalność.

Komisja Europejska z większą mocą

Dzięki temu nowemu rozporządzeniu Komisja Europejska nie tylko ma większe uprawnienia niż władze krajowe w zakresie homologacji nowych samochodów do sprzedaży w Europie, ale także może promować przeprowadzanie testów modeli już znajdujących się w sprzedaży. Ponieważ każdy kraj członkowski ma również prawo do wycofania pojazdów już zatwierdzonych w innym kraju, w oparciu o kwestie bezpieczeństwa.

Jednocześnie krajowe organy udzielające homologacji pojazdów również podlegają „wzajemnej ocenie”, podczas gdy producenci samochodów są zobowiązani do ujawniania swoich protokołów oprogramowania. Coś, co od samego początku ułatwi wykrywanie fałszywych programów, takich jak te wykryte w Dieselgate.

Ostateczna wersja nowego rozporządzenia, która została po raz pierwszy zaproponowana w styczniu 2016 r., zawiera większość celów wyznaczonych przez podmiot. Mimo odrzucenia przez Komisję Europejską zamiaru zakazania producentom samochodów bezpośredniego płacenia za badania laboratoryjne, zobowiązując ich tak, do wpłacania środków do krajowych środków, które z kolei posłużyłyby również do opłacenia tych badań.

Emisje Unii Europejskiej 2018

Czytaj więcej