Zmienić kontynent, zmienić zwycięzcę? Czego można oczekiwać od GP Kanady?

Anonim

Sześć wyścigów po starcie Mistrzostw Świata Formuły 1 i wciąż czekamy, aż zespół inny niż Mercedes będzie mógł wspiąć się na najwyższe miejsce na podium. Jak teraz GP Kanady U drzwi oczekiwania są takie same, jak te, które zostały ustalone od początku sezonu: czy tu ktoś bije Mercedesa?

Po tym, jak po raz pierwszy w tym sezonie nie udało się dotrzeć do drugiego miejsca w Monako, a Vettelowi udało się wbić swoje Ferrari między dwie „srebrne strzały” (za Hamiltonem), wydaje się, że Mercedes przyjął bardziej wyrachowaną mowę.

Dowodem na to są wypowiedzi Totto Wolfa, który stwierdził, że na kanadyjskim torze Ferrari ma przewagę dzięki wyższej prędkości na prostej, co potwierdził również Valteri Bottas, mimo że bolidy niemieckiego zespołu otrzymały nowe jednostki napędowe ( coś, co było już zaplanowane).

Na razie, w czasach, gdy odbyły się już pierwsze treningi, „obawa” Mercedesa wydaje się bardziej blefowana niż cokolwiek innego. W końcu dwa Mercedesy miały najlepsze czasy, a Ferrari Leclerca (które chce zapomnieć o przypadkowym GP Monako) musiało „zadowolić się” trzecim najlepszym czasem.

Tor Gilles Villeneuve

Zlokalizowany w Montrealu tor, na którym odbywa się GP Kanady, swoją nazwę zawdzięcza zmarłemu kanadyjskiemu kierowcy Gillesowi Villeneuve. dowód).

Zapisz się do naszego newslettera

Rozciągający się na ponad 4361 km tor w Kanadzie jest znany z mieszania elementów toru miejskiego z torem stałym, a jego układ (z 13 zakrętami) skłania zespoły do preferowania prędkości w linii prostej ze szkodą dla prędkości na zakrętach.

Jeśli chodzi o najbardziej utytułowanych kierowców w GP Kanady, Schumacher prowadzi z siedmioma zwycięstwami, a jeśli Hamilton wygra w ten weekend, dorówna Niemcom. Najbardziej utytułowanym zespołem w Grand Prix Kanady jest McLaren z 13 zwycięstwami, a następnie Ferrari z 12.

Czego oczekiwać?

Od samego początku kanadyjski GP wygląda na „zaprojektowany” jako walka między Mercedesem i Ferrari z obserwowaniem Red Bulla (z pewnej odległości). Jeśli jednak potwierdzą się wyniki pierwszej sesji treningowej, prawda jest taka, że być może czeka nas kolejny wyścig zdominowany przez Mercedesa.

W pozostałej części Haas może wykorzystać fakt, że wykorzystuje silnik Ferrari, aby „zabłysnąć” w Kanadzie. McLaren będzie starał się pozostać najlepszym z „wielkiej trójki”, a Racing Point będzie próbował wykorzystać silnik Mercedesa, aby zbliżyć się do brytyjskiego zespołu.

Jeśli chodzi o Renault, alarmy wciąż rozbrzmiewają, a wyniki jeszcze się nie pojawiły, a francuski zespół ma nawet kierowcę, który wie, jak to jest wygrywać w Montrealu (Daniel Ricciardo, który odniósł tam swoje pierwsze zwycięstwo w 2014 roku). Oczekuje się, że Toro Rosso, Alfa Romeo i Williams będą walczyć ze sobą, aby uciec z dwóch ostatnich miejsc.

GP Kanady ma rozpocząć się w niedzielę o 19:05 (czasu kontynentalnego), a kwalifikacje zaplanowano na jutro po południu, o 18:40 (czasu kontynentalnego).

Czytaj więcej