Wszystko się wydarzyło w 1985 roku. Był to rok, w którym Mercedes-Benz W123 został zastąpiony przez ówczesny rewolucyjny W124, obaj poprzednicy obecnej Klasy E.
Jak wiesz, W123 to samochód, który do dziś przyprawia o westchnienie serc najbardziej stęsknionych za domem taksówkarzy. Związek miłości oparty na trwałości, wygodzie i niezawodności komponentów, które składają się na ten mityczny samochód. Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby W123 wyjechał kilkadziesiąt lat wcześniej, Niemcy nie potrzebowaliby nawet czołgów, aby spróbować wygrać wojnę z aliantami.
To właśnie ze względu na te przesłanki nieskończonej trwałości i kuloodporności, niemiecki taksówkarz ledwo wiedział, że Mercedes-Benz zamierza zastąpić model W123 modelem W124, pobiegł do dealera marki i kupił W123 taki sam, jak już miał.
Plan polegał na zastąpieniu pierwszego drugim, gdy pierwszy był stary i zużyty. Bałem się, że „ultra-nowoczesny” Mercedes-Benz W124 będzie wrakiem kłopotów. Potem minęła dekada, dwie dekady, trzy dekady i pierwszy W123 nigdy się nie skończył. Wystarczyło wlać paliwo, olej i „stopę do puszki”. Taksówkarz przeszedł na emeryturę wcześniej niż W123…
Więc jeśli taksówkarz przeszedł na emeryturę wcześniej niż oryginalny W123, co stało się z drugim W123? Nic. Po prostu nic! Ma prawie 30 lat i nie przejechał jeszcze nawet 100 km. . Jest jak nowy i taksówkarz zdecydował się go sprzedać jak wyszedł ze stoiska: nieskazitelny . Cena wywoławcza jest taka, że jest trochę wysoka — około 40 000 euro. Ale spójrz na to w ten sposób: już nigdy nie będziesz musiał kupować kolejnego samochodu.
Mercedes-Benz W123 1978-1985