Silnik Nissana GT-R poradzi sobie ze wszystkim lub prawie ze wszystkim… od ponad 10 lat najlepsi przygotowujący poświęcają godziny niekończącej się pracy, aby wydobyć maksymalną możliwą moc z VR38DETT.
Kiedy wydaje nam się, że nie można iść dalej, zawsze znajdzie się ktoś, kto przypomina nam, że tak nie jest. Tym razem najdalej posunął się Extreme Turbo Systems, który zdołał wydobyć 3500 KM z japońskiego silnika.
Jak to jest możliwe?
Czarna magia, obca technologia, cud lub… inżynieria na najwyższym poziomie. Może trochę, ale przede wszystkim inżynieria na najwyższym poziomie.Obejrzyj wideo:
Osiągnięcie 3500 KM w Nissanie GT-R wymaga ekstremalnych modyfikacji. Blok silnika jest fabrycznie nowy i powstał w wyniku wielogodzinnej obróbki przemysłowej. Części wewnętrzne przechodzą równie gruntowną modernizację, praktycznie wszystko jest nowe: wał korbowy, wałek rozrządu, korbowody, zawory, wtryski, elektronika, turbosprężarki. W każdym razie prawie nic nie pozostało z oryginalnego silnika, zmontowanego w Japonii przez mistrzów Takumi.
Najszybszy na świecie Nissan GT-R
Pomiary na powerbanku wskazują maksymalnie 3046 KM mocy na koła. Mając na uwadze, że straty mocy z wału korbowego na koła (wynikające z bezwładności i tarcia mechanicznego) sięgają 20%, osiągamy wartość około 3500 KM na wale korbowym.
Wartość, która według Extreme Turbo Systems pozwoliła Nissanowi GT-R na zdjęciach przebyć 1/4 mili w zaledwie 6,88 sekundy. Rekordowy czas godny tego skrzydlatego potwora, którego granice wciąż nas zadziwiają.