Po około czterech latach w bardzo konkurencyjnym segmencie Mercedes-Benz pomyślał, że nadszedł czas, aby wzmocnić argumenty GLC i dlatego odnowił swojego SUV-a. GLC, ogłoszony podczas Salonu Samochodowego w Genewie w 2019 roku, pojawia się z odświeżonym wyglądem, ale największe wiadomości kryją się pod maską.
Dzięki tej renowacji do gamy GLC trafiły nie jeden, ale dwa nowe silniki, jeden benzynowy, a drugi wysokoprężny. Silnik wysokoprężny jest 4-cylindrowy rzędowy silnik o pojemności 2,0 l i trzech poziomach mocy: 163 KM (360 Nm); 194 KM (400 Nm) i 245 KM (500 Nm).
Co do silnika benzynowego to też jest 2,0 l tetracylindryczny, który wydaje się być związany z systemem łagodna hybryda (z równoległym układem elektrycznym 48 V i silnikiem elektrycznym o mocy 14 KM i momencie obrotowym 150 Nm) i jest dostępny z 197 KM (280 Nm) lub 258 KM (370 Nm).
Odnowa estetyczna (bardzo) dyskretna
Estetyczna renowacja sprowadza się do grilla, zderzaków, tylnych świateł, nowych felg i dodania reflektorów LED do wszystkich wersji. Dostępny jest również nowy pakiet AMG Line, który oferuje bardziej sportowe detale, takie jak unikalny grill, nowy zderzak, chromowane końcówki wydechu czy 19-calowe (20-calowe opcjonalnie felgi).
Zapisz się do newslettera tutaj
W GLC największą atrakcją jest przyjęcie systemu MBUX oraz o możliwość wymiany 7-calowego ekranu informacyjno-rozrywkowego na 10,3”. Dostępne są również systemy takie jak Active Distance Assist Distronic lub Active Steer Assist.
Oczekuje się, że GLC pojawi się na rynku w połowie tego roku, a gama silników zostanie poszerzona. Na razie marka Stuttgart nie ujawniła cen ani daty przybycia odnowionego GLC na nasz rynek.
Wszystko, co musisz wiedzieć o Mercedes-Benz GLC