Program autonomicznej jazdy Ubera powoduje pierwszą ofiarę śmiertelną

Anonim

Wypadek, którego przyczyny wciąż badają władze w Tempe, północnoamerykańskim mieście, w którym doszło do wypadku, doprowadził już do tymczasowego zawieszenia programu autonomicznej jazdy Ubera. Przynajmniej dopóki nie zostaną ustalone wszystkie przyczyny, które doprowadziły do wydarzenia.

Chociaż szczegółów wciąż brakuje, amerykański kanał telewizyjny ABC twierdzi, że do kolizji doszło w czasie, gdy kobieta na rowerze zdecydowała się przejść przez ulicę, a następnie została staranowana przez pojazd Ubera. Kobieta nadal zostanie przewieziona do pobliskiego szpitala, ale nie da się już jej uratować.

Rowerzysta nie przejechał na bieżni

To samo źródło podaje również, że z dotychczas uzyskanych danych wynika, że pojazd Ubera poruszałby się wówczas w trybie autonomicznej jazdy, chociaż miał, zgodnie z prawem stanu Arizona, na miejscu kierowcy człowieka. Ta sytuacja, jeśli zostanie potwierdzona, pokazuje, że zarówno układy elektroniczne samochodu, jak i sam kierowca nie zauważyli obecności rowerzysty.

Volvo Uber

Ponadto w informacji wspomniano również, że kobieta nie skorzystała z żadnego przejścia dla pieszych, co w połączeniu z godziną wypadku już w nocy mogło przyczynić się do wypadku.

Uber usuwa z ulic pojazdy autonomiczne

Urzędnicy Ubera, z którymi skontaktowały się amerykańskie media, wydali oświadczenie, w którym zaczęli od ubolewania nad tym, co się stało, zapewniając, że „w pełni współpracujemy, zarówno z policją świątynną, jak i innymi władzami lokalnymi, w próbach wyjaśnienia przyczyn. wypadek".

Jednocześnie, w rozmowie z Wall Street Journal, rzecznik firmy ujawnił również, że „czasowo wycofamy nasze autonomiczne samochody z ulic Tempe, San Francisco, Pittsburgha i Toronto, miast, w których były testowane”.

Wypadek może zagrozić programowi autonomicznej jazdy

Chociaż nie jest to pierwszy wypadek z udziałem autonomicznego samochodu Ubera, jest to pierwszy tego rodzaju wypadek, który powoduje normalną ofiarę. Sytuacja, która może dokładniej przyjrzeć się otwartości stanu Arizona na korzystanie z pojazdów autonomicznych na swoich drogach.

Co więcej, w czasach, gdy władze państwowe właśnie upoważniły Waymo do odstąpienia od obowiązku posiadania człowieka na miejscu kierowcy w pojazdach autonomicznych.

Czytaj więcej