Chociaż Land Rover Defender wyszedł z produkcji na początku 2016 roku, brytyjska marka już zapewniła, że jej kultowy pojazd terenowy będzie miał odpowiedni zamiennik. Zamiennik, który powoli docierał na rynek, ale który może być bliżej, niż sobie wyobrażamy.
Wraz z postępującym w dobrym tempie rozwojem Defendera wiadomo już, że jego następca nie będzie podążał ścieżką poprzednika, ale będzie modelem, który przypadnie do gustu „nowej generacji”. Słowo od Gerry'ego McGovern'a:
Gerry McGovern, dyrektor ds. projektowania Land RoveraTo był pojazd, który przez długi czas był emocjonalnym rdzeniem naszej marki. Aby iść naprzód, musimy nadal rozwijać atrakcyjne i odpowiednie modele, aby przyciągnąć szersze grono klientów.
Mimo to dla fanów bardziej minimalistycznych i tradycyjnych linii, które zaznaczyły się w Defender, nie ma powodu do niepokoju. Przyszły model nie będzie podążał ścieżką proponowaną przez zaprezentowaną w 2011 roku koncepcję DC100, która była mocno krytykowana.
Dyrektor projektowy Land Rovera zapewnił, że nowy model utrzyma przy życiu spuściznę Defendera i jego koncepcję SUV-a.
Wyzwaniu zlikwidowania przepaści między przeszłością a teraźniejszością, bez ignorowania prawie siedemdziesięciu lat historii brytyjskiego modelu, towarzyszy zadanie uczynienia z tego projektu dochodowego dla marki.
W rozmowie z Automotive News McGovern ujawnił również, że nowy Defender „nie jest zbyt daleko” od premiery – brytyjska prasa twierdzi, że prezentacja odbędzie się w 2018 r., w roku, w którym mija 70 lat od premiery pierwszej Serii I. z trzech serii Land Rover.