Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział, że SUV mierzący 4,38 m długości i ważący ponad 1360 kg pewnego dnia będzie wyposażony w silnik 1,0 l i tylko trzy cylindry, nazwano by go szaleńcem. Jednak to właśnie silnik o tych cechach znajdujemy pod maską Karoq że moglibyśmy ćwiczyć.
Wprowadzony na rynek około rok temu w celu zastąpienia „starej” Skody Yeti, Karoq jest oparty na platformie MQB (tej samej używanej przez SEAT Ateca i Volkswagen T-Roc) i nietrudno znaleźć podobieństwa między Karoq i jego najstarszy brat (i pierwszy członek nowej fali SUV-ów Skody) o Kodiaq.
Stawiając na typowe dla Skody argumenty: przestrzeń, technologię i rozwiązania „Simply Clever” (a wszystko przy zachowaniu konkurencyjnej ceny), Karoq chce się wyróżniać w segmencie. Ale czy mały silnik benzynowy jest najlepszym sprzymierzeńcem w tym zadaniu? Aby się tego dowiedzieć, przetestowaliśmy Skodę Karoq 1.0 TSI na poziomie wyposażenia Style i z obudową DSG.
Wewnątrz Skody Karoq
Po wejściu do Karoqa jedno jest pewne: jesteśmy w Skodzie. Dzieje się tak z trzech prostych powodów. Pierwszym z nich jest fakt, że przyjęty projekt stawia funkcjonalność nad formą, oferując doskonałą ergonomię — to tylko kwestia braku fizycznych elementów sterujących radiem.
Zapisz się do newslettera tutaj
Drugim powodem jest jakość wykonania, która jest na dobrym poziomie z deską rozdzielczą z miękkimi materiałami na wierzchu i bez pasożytniczych dźwięków. Trzeci to wiele po prostu sprytnych rozwiązań, takich jak wieszak na płaszcze przymocowany do tylnej klapy, miejsce do przechowywania parasola m.in. pod przednim siedzeniem pasażera.
System informacyjno-rozrywkowy Karoq jest łatwy i intuicyjny w użyciu.
Nawet w Karoq, jeśli czegoś nie brakuje, to jest to przestrzeń, z platformą MQB ujawniającą wszystkie jej zalety. Aby zwiększyć dostępną przestrzeń, testowana jednostka posiadała również opcjonalne tylne siedzenia VarioFlex, które składają się z trzech niezależnych, zdejmowanych, regulowanych wzdłużnie tylnych siedzeń.
Nasze urządzenie wyposażone było w opcjonalne tylne siedzenie VarioFlex, które można regulować wzdłużnie i można je zdemontować. Umożliwia zmianę podstawowej pojemności bagażnika w zakresie od 479 do 588 l.
Za kierownicą Skody Karoq
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, gdy wsiądziemy za kierownicę Karoqa, jest łatwość znalezienia wygodnej pozycji do jazdy. Jeśli chodzi o prowadzenie, Karoq jest stabilny i przewidywalny, ujawniając jedynie niewielką ozdobę karoserii, kiedy postanowiliśmy wymagać od niego nieco więcej. Na autostradzie jest stabilny i wygodny.
Jeśli chodzi o silnik, 1.0 TSI jest miłą niespodzianką, „dobrze komponując się” z siedmiobiegową skrzynią DSG i potrafi zapomnieć o swoich małych gabarytach, takim jak porusza się Karoq (zwłaszcza w rytmach autostradowych, gdzie okazuje się zdolny do znacznie wyższych rytmów niż oczekiwano).
Z drugiej strony zużycie zależy (w dużej mierze) od tego, w jaki sposób zdecydujemy się jeździć. Jeśli się spieszymy, mały silnik opłaci się spalaniem w okolicach 8 l/100km. Jednak w normalnej jeździe można zejść do 7,5 l/100km i bardzo spokojnie osiągnąć nawet wartości w okolicach 7 l/100km.
Czy samochód jest dla mnie odpowiedni?
Wbrew pozorom Skoda Karoq dobrze radzi sobie z silnikiem 1.0 TSI o mocy 116 KM, przy czym silnik okazuje się dobrym sprzymierzeńcem zarówno na najkrótszych zakrętach, jak i na dłuższych trasach, imponując nie tylko ujawnioną dostępnością. przy bardzo niskiej prędkości odczuwalny jest zmniejszony przemieszczenie), a także płynna praca.
Subskrybuj nasz kanał Youtube
Jeśli więc nie należysz do tych, którzy „pożerają” kilometry w ciągu roku, nie masz „ciężkiej stopy” (konsumenci są bardzo podatni na wyćwiczony styl jazdy) i szukasz dyskretnego, wygodnego, dobrze zbudowany, przestronny samochód, dobrze wyposażony i wszechstronny, to Karoq 1.0 TSI jest opcją do rozważenia.
Wreszcie, do wszystkich typowych cech SUV-ów, model Skoda dodaje również po prostu sprytne rozwiązania typowe dla czeskiej marki, które czynią go jeszcze bardziej wszechstronnym.