Niech się zacznie zamieszanie: Audi zmienia identyfikację wersji swoich modeli

Anonim

Przede wszystkim należy wyjaśnić, że zachowana jest dotychczasowa identyfikacja różnych zakresów. Litera, po której następuje cyfra, będzie nadal identyfikować model. Litera „A” identyfikuje sedany, coupé, kabriolety, vany i hatchbacki, litera „Q” SUV-y, litera „R” jedyny samochód sportowy tej marki i TT, cóż… TT to wciąż TT.

Nowa nomenklatura, którą Audi zamierza przyjąć, odnosi się do wersji modelowych. Na przykład, gdybyśmy teraz mogli znaleźć Audi A4 2.0 TDI (o różnych poziomach mocy) na liście wersji A4, bardzo szybko nie będzie już identyfikowane przez pojemność silnika. Zamiast „2.0 TDI” będzie miał parę cyfr, które klasyfikują poziom mocy danej wersji. Innymi słowy, „nasze” Audi A4 2.0 TDI zostanie przemianowane na Audi A4 30 TDI lub A4 35 TDI, niezależnie od tego, czy mówimy o wersji 122-konnej, czy 150-konnej. Zdezorientowany?

System wydaje się logiczny, ale też abstrakcyjny. Im wyższa wartość, tym więcej koni będzie miał. Nie ma jednak bezpośredniego związku między prezentowanymi liczbami a konkretną cechą modelu – na przykład pokazującą wartość mocy do identyfikacji wersji.

Nowy system identyfikacji opiera się na skali numerycznej od 30 do 70, rosnącej w krokach co pięć. Każda para cyfr odpowiada zakresowi mocy, zadeklarowanemu w kW:

  • 30 dla mocy od 81 do 96 kW (110 do 130 KM)
  • 35 dla mocy od 110 do 120 kW (150 do 163 KM)
  • 40 dla mocy od 125 do 150 kW (170 do 204 KM)
  • 45 dla mocy od 169 do 185 kW (230 do 252 KM)
  • 50 dla mocy od 210 do 230 kW (285 do 313 KM)
  • 55 dla mocy od 245 do 275 kW (333 do 374 KM)
  • 60 dla mocy od 320 do 338 kW (435 do 460 KM)
  • 70 dla mocy powyżej 400 kW (powyżej 544 KM)

Jak widać, w zakresach mocy są „dziury”. Czy to jest poprawne? Z pewnością zobaczymy poprawioną publikację ze wszystkimi poziomami marki.

Audi A8 50 TDI

Powody tej zmiany są ważne, ale wykonanie jest wątpliwe.

Ponieważ alternatywne technologie układów napędowych stają się coraz bardziej istotne, pojemność silnika jako atrybut wydajności staje się mniej ważna dla naszych klientów. Przejrzystość i logika strukturyzowania oznaczeń według potencji umożliwia rozróżnienie różnych poziomów wydajności.

Dietmar Voggenreiter, dyrektor sprzedaży i marketingu Audi

Innymi słowy, niezależnie od rodzaju silnika – diesla, hybrydowy czy elektryczny – zawsze możliwe jest bezpośrednie porównanie poziomu osiągów, w jakich pracują. Nazewnictwo odnoszące się do typu silnika będzie następowało pod nowymi numerami – TDI, TFSI, e-tron, g-tron.

Pierwszym modelem, który otrzyma nowy system, będzie zaprezentowane niedawno Audi A8. Zamiast A8 3.0 TDI (210 kW lub 285 KM) i 3.0 TFSI (250 kW lub 340 KM) witamy A8 50 TDI i A8 55 TFSI. Wyjaśnione? Następnie…

A co z Audi S i RS?

Podobnie jak dzisiaj, ponieważ nie ma wielu wersji S i RS, zachowają swoje nazwy. Audi RS4 pozostanie Audi RS4. Podobnie niemiecka marka twierdzi, że nowa nomenklatura nie będzie miała wpływu na R8.

Trzeba jednak wspomnieć, że pomimo tego, że marka ogłosiła nowe A8 jako pierwszy model, który otrzymał tego typu nazewnictwo, dowiedzieliśmy się – dzięki naszym najuważniejszym czytelnikom – że Audi używa już tego typu oznaczenia na niektórych rynkach azjatyckich. Chiński. A teraz spójrz na ten chiński A4 sprzed pokolenia.

Niech się zacznie zamieszanie: Audi zmienia identyfikację wersji swoich modeli 7550_3

Czytaj więcej