„World's Greatest Drag Race” powraca i nie brakuje pickupa

Anonim

Już w tym roku odbył się „Największy na świecie wyścig Drag Race” północnoamerykańskiej publikacji Motor Trend, który był już „tradycją na koniec roku”, z mniejszą liczbą konkurentów i… z nowymi zasadami — wciąż konsekwencjami dziwacznego roku 2020.

Zamiast zwykłych dwunastu samochodów, w jednym z najbardziej epickich wyścigów drag wyścigów rywalizowało tylko osiem samochodów. Co więcej, rywalizujące samochody nie ścigały się ze sobą w tym samym czasie, jak zwykle — tor dla ostatnich trzech edycji, wystarczająco szeroki, aby to umożliwić, znajdujący się w bazie sił powietrznych Vandenberg, był niedostępny.

Zamiast tego zostali pogrupowani w pary w systemie pucharowym, aż do dwóch finalistów, którzy następnie rywalizowali o „koronę” zwycięzcy dziesiątej edycji „Najwspanialszego wyścigu dragowego na świecie”.

konkurenci

Oprócz typowych supersportów, w tegorocznej edycji wyścigu drag, promowanego przez Motor Trend, pojawił się już „obowiązkowy” SUV, Porsche Cayenne Turbo Coupe oraz bardzo amerykański pick-up, w tym przypadku radykalny Ram 1500 TRX.

Zapisz się do naszego newslettera

Jeśli chodzi o innych konkurentów, Lamborghini Huracan EVO AWD, Porsche 911 Turbo S, Chevrolet Corvette Stingray Z51, Ford Mustang Shelby GT500, Acura NSX (znana również jako Honda NSX) i Ferrari F8 Tributo ustawiły się w wyścigu drag.

Założę się, że już zgadłeś, która dwójka finalistów znalazła się wśród obecnych ponad 5000 koni mechanicznych. Zauważ, że ostatni wyścig nie był klasycznym „ćwierć mili” (402 m), ale pół mili (804 m). Który był najszybszy? Dowiedz się na wideo:

Czytaj więcej