Ferrari F40 w odcieniach... lodówki!

Anonim

Zobacz, co Liberty Walk zrobił jednemu z niewielu Ferrari F40 na świecie – nie możesz tego zrobić, nie taki „klejnot” jak ten.

Istnieje dogmat, że wszystkie Ferrari muszą być czerwone i niezależnie od tego, jak bardzo nie lubisz tego przekonania, należy je traktować dosłownie. Ferrari, czyli Ferrari, musi być czerwone, kropka.

Ferrari F40 Spacer Wolności

Ok, jestem zbyt radykalny i konserwatywny… Ale co z japońskim monterem, który pomalował to Ferrari F40 na biało? Nie chodzi o to, że mam coś przeciwko wędrownym lodówkom (tak naprawdę uważam, że są całkiem przydatne), ale zobaczenie tak mitycznego Horse Rampante w tych przygotowaniach to już za dużo.

Jak być może zauważyliście, zmiany nie ograniczały się tylko do lakierowania, ale także do nowego przedniego zderzaka, wykonanego na zamówienie tylnego spojlera, ekskluzywnych kół Enkei, regulowanego zawieszenia pneumatycznego i nowych hamulców Brembo. Z niektórych z tych zmian można bardzo dobrze zrezygnować, ale nie będę dalej krytykować, ponieważ nie chcę, abyście myśleli, że to już moje zirytowanie.

Ferrari F40 Spacer Wolności

W rzeczywistości całe to negatywne uczucie ma powód do bycia: zazdrość! Tak, to wszystko tylko zazdrość z mojej strony, w końcu nawet Ferrari F40 pomalowane na różowo-żółte kropki było bardzo mile widziane w moim garażu – oczywiście później obmyłoby go „rosso corsa”, ale to już kolejny różaniec Koraliki.

Tym, którzy podzielają to samo uczucie zazdrości, zdecydowanie odradzam oglądanie poniższego filmu. Swoją drogą, słucham… ryk tego 2,9-litrowego V8 o mocy 478 KM obiecuje doprowadzić do szału. Więc nie mów, że cię nie ostrzegałem:

Tekst: Tiago Luis

Czytaj więcej