Czasy, w których Hyundai oferował tylko modele z wyposażeniem i gwarancjami, których można było stracić z oczu, to już przeszłość. Nie dlatego, że gwarancje i standardowe wyposażenie nie są już częścią argumentów Hyundaia, ale dlatego, że są teraz inne argumenty.
A jakie są te argumenty? Mówiąc konkretnie o Hyundaiu Kauai, możemy odnieść się do ogólnej jakości całego zestawu i zaangażowania w atrakcyjny design.
Projekt Hyundaia Kauai jest dla mnie bardzo szczęśliwy i ma bardzo silną tożsamość — odkąd Hyundai przeniósł swoje centrum rozwoju do Europy, rezultaty są widoczne.
Jeśli chodzi o platformę, Hyundai zrobił „wszystko w jednym”. Pomimo tego, że jest to model, który pod względem wymiarów i ceny jest zgodny z segmentem B-SUV, jego platforma toczna opiera się na najlepszych rozwiązaniach segmentowych. Mówimy o platformie K2, takiej samej jak Elantra, a z grubsza bardzo podobnej do platformy i30.
Przesuń galerię obrazów:
Tył ma solidne kształty.
Praca zawieszeń, sztywność konstrukcji i sposób, w jaki bez narzekania mierzy się z najbardziej zdegradowanymi podłogami, pokazują, że ten B-SUV ma coś więcej. Jeśli chodzi o dynamikę, w tym segmencie tylko SEAT Arona (który również wykorzystuje platformę opartą na segmencie lepszym) ma argumenty za Hyundaiem Kauai.
Na przykład Kia Stonic – z którą Hyundai Kauai dzieli silniki – nie korzysta z platformy K2 i jest to zauważalne na drodze (a także w cenie).
Czy wejdziemy do Hyundaia Kauai?
Zobacz listę wyposażenia w karcie modelu (koniec artykułu). Jest dość obszerny. Ale to, co chcę podkreślić, to ogólna solidność kabiny i prezentacji. Kolorystyka nadwozia przełamuje monotonię plastiku, a siedzenia zapewniają wysoki poziom komfortu i podparcia.
Przesuń galerię obrazów:
Prezentacja kabiny nie zasługuje na krytykę. Materiały nie są na poziomie Hyundaia i30.
Na tylnych siedzeniach jest miejsce dla dwóch dorosłych osób do wygodnego podróżowania, a w razie potrzeby wystarczająca ilość miejsca, aby trzeci element zaczął narzekać po kilkudziesięciu kilometrach — mówię za siebie, nienawidzę podróżować na pół. Kiedy byłem dzieckiem, rozmowa była inna…
Jeśli tak jest, otwórz drzwi i przepuść po drodze większość narzekających. Również dlatego, że dostęp do kabiny jest szeroki i ułatwia nie tylko eksmisję niewygodnych pasażerów, ale także montaż fotelików dziecięcych.
Walizka oferuje 360 litrów pojemności, co nie jest fantastyczne — zwłaszcza w porównaniu do Citroena C3 Aircross — również nie idzie na kompromisy. Czy podobała Ci się różowa torba sportowa w polecanym filmie? To nie moje. Minęły 32 lata odkąd przestałem chodzić na siłownie (nie jestem z tego dumny).
Silnik Hyundaia Kauai 1.0 T-GDi
Do większości zamówień wystarcza 120-konny silnik 1.0 T-GDi. Aby w pełni wykorzystać podwozie, potrzebne było coś bardziej „żywszego” (istnieje wersja 1.6 T-GDi o mocy 177 KM), ale na 90% sytuacji to aż nadto.
Jeśli chodzi o zużycie, jak wspomniałem na filmie, w (bardzo) spokojnym tonie możemy liczyć na średnie zużycie 6,1 litra/100 km, ale jeśli siła grawitacji wytworzy bardzo ścisły związek z prawą nogą, miej średnie powyżej 7 litrów/100 km. Hyundai Kauai zaprasza do przyspieszenia…
Skalowanie sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów jest również dobre. Mimo, że nie jesteśmy w obecności sprintera, silnik ma wystarczająco dużo płuc, by na wiele kilometrów zapomnieć o skrzyni biegów i wykorzystać niskie i średnie obroty.
Gdy ostatnie uwagi, zobacz polecany film. A tak przy okazji… zasubskrybuj nasz kanał (wystarczy kliknąć tutaj). Nasz zespół ciężko pracuje, aby nadal oferować Ci najlepszą zawartość.
W najbliższą niedzielę opublikujemy kolejny test BMW i8 Roadster na Majorce (Hiszpania). Wszyscy już wiedzą, co dzieje się w każdą środę i niedzielę...