Z reguły w świecie motoryzacji słowa osiągi, ekonomia i niska emisja nie idą „w parze”. Są jednak wyjątki i Volkswagen Golf GTE jest jednym z nich.
Zaprezentowany kilka miesięcy temu (powinniśmy go zobaczyć w Genewie), nowy Golf GTE jest teraz bohaterem kolejnego filmu na naszym kanale YouTube, a Diogo Teixeira testuje go w Niemczech.
Nie chcąc podawać zbyt wielu szczegółów na temat najbardziej ekologicznego sportowego Golfa (do tego macie wideo), pozwólcie, że przedstawię kilka cech tego Volkswagena Golfa GTE.
W rozdziale o estetyce mamy zwykle ekskluzywne detale, które pozwalają tej wersji wyróżniać się na tle reszty Golfa, w którym to przypadku szczegóły pojawiają się w kolorze niebieskim. Ale to pod maską jest główny punkt zainteresowania.
Mocy nie brakuje
Jeśli chodzi o mechanikę, Golf GTE „dom” 1.4 TSI o mocy 150 KM z silnikiem elektrycznym o mocy 85 kW (116 KM) zasilanym akumulatorem o mocy 13 kWh (50% więcej niż w poprzedniku).
Zapisz się do naszego newslettera
Wynik końcowy to łączna moc 245 KM i 400 Nm , o 41 KM więcej niż poprzednik i wartość identyczną jak w nowym Golfie GTI!
Wyposażony w sześciobiegową skrzynię DSG, Golf GTE może podróżować do 59 km w trybie 100% elektrycznym.
W dziedzinie osiągów 100 km/h osiąga się w zaledwie 6,7 s, a maksymalna prędkość jest ustalona na 225 km/h.
Kiedy dotrze i ile będzie kosztować?
Dostępny w Portugalii w dwóch wersjach wyposażenia, Golf GTE trafi na nasz rynek w październiku.
Ceny zaczynają się od 40 922 euro (mniej 6000 euro niż poprzednik) w wersji podstawowej i wzrost do 42 565 euro za wersję Plus z 18-calowymi kołami, adaptacyjnym zawieszeniem i tylną kamerą.