Zaprezentowany na Salonie Samochodowym we Frankfurcie pod hasłem „Go Big”, the Hyundai i10 udało mu się zaskoczyć wszystkich i wszystko — tak, nawet nas, którzy widzieliśmy go już w Amsterdamie —. To dlatego, że Hyundai postanowił ujawnić Linia i10 N , bardziej „pikantny” wariant i nieobecny w jego podglądzie.
Trzeci model, który otrzymał wersję N Line (pozostałe to i30 i Tucson), w tym bardziej sportowym wariancie i10 stracił swoje okrągłe przednie światła do jazdy dziennej, zyskując inne, trzyczęściowe, otrzymał nowe zderzaki, nowy i większy grill oraz kilka ekskluzywnych Koła 16”
Wewnątrz główną atrakcją jest nowa kierownica, metalowe pedały, czerwone krawędzie kolumn wentylacyjnych, a nawet sportowe siedzenia. Jednak największa nowość tej wersji kryje się pod maską, a i10 N Line może być wyposażony w Trzycylindrowy 1.0 T-GDi, 100 KM i 172 Nm.
Odkryj różnice…
Bardziej dorosła i bardziej technologiczna
Jak powiedział Diogo Teixeira w filmie z premierą i10, mieszkaniec miasta z Korei Południowej urósł (bardzo) w porównaniu do swojego poprzednika, ponieważ zaczął prezentować bardziej atrakcyjny (a także bardziej dorosły) wygląd.
Zapisz się do naszego newslettera
Oprócz zwiększenia wymiarów, kolejny zakład Hyundaia na nowy i10 dotyczy technologii. Dowodem na to jest fakt, że debiutuje nowa generacja systemu informacyjno-rozrywkowego Hyundai (z 8-calowym ekranem dotykowym) oraz system bezpieczeństwa Hyundai SmartSense, który oferuje kilka aktywnych elementów bezpieczeństwa.
Wreszcie, jeśli chodzi o silniki, oprócz 1.0 T-GDi wyłącznie w wersji N Line, i10 ma trzycylindrowy 1,0 l o mocy 67 KM i 96 Nm , To jest jak 1,2 l czterocylindrowy MPi o mocy 84 KM i 118 Nm co można również skojarzyć z wersją N Line. W obu silnikach można opcjonalnie wybrać automatyczną skrzynię biegów.