Chłodny początek. Wojna elektryczna. Tesla Model S najszybsza dziesiątka w zielonym piekle

Anonim

Tylko 7min13s był czas zmierzony przez Auto Motor und Sport o Tesla Model S w kratę które są w testach na torze Nürburgring, zaskakująco o 10 sekund mniej niż poprzednio zmierzony czas.

Musimy podkreślić, że są to nieoficjalne czasy, które zostały zmierzone ręcznym chronometrem przez niemiecką publikację, ale można mieć konkretne wyobrażenie, że w tych bardzo wyjątkowych „Krasztach” Modelu S nie brakuje wydajności i pojemności.

Prototypy przeszły długą drogę, odkąd je ostatnio widzieliśmy. Zwróć uwagę na aerodynamikę: nowy tylny dyfuzor, przezroczysty tylny spojler i przedni zderzak są zupełnie inne. Otwory wentylacyjne za dyskretnymi przednimi kołami również nie mają nic.

Zapisz się do naszego newslettera

Porsche nie zostało jednak uspokojone. Nie trafił do „zielonego piekła” z elektrycznym Taycanem, ale z hardkorowym prototypem Panamery (projekt „Lion”), który według plotek ma moc 750 KM (silnik termiczny) i waży 250 kg mniej. O której godzinie mówisz? 7min11s!

Wygląda na to, że poza wojną elektryczną toczy się walka o tytuł najbardziej „złego dupka” dzisiejszego salonu.

O „zimnym starcie”. Od poniedziałku do piątku w Razão Automóvel odbywa się „zimny start” o 8:30. Kiedy pijesz kawę lub zbierasz odwagę, aby rozpocząć dzień, bądź na bieżąco z ciekawostkami, faktami historycznymi i odpowiednimi filmami ze świata motoryzacji. Wszystko w mniej niż 200 słowach.

Czytaj więcej