Cabify: konkurent Ubera przybył do Portugalii

Anonim

Cabify obiecuje „zrewolucjonizować system mobilności w mieście” i rozpoczyna dziś działalność w Portugalii. Na razie usługa jest dostępna tylko w Lizbonie.

Znana jako główny konkurent kontrowersyjnej firmy świadczącej usługi transportowe Uber, Cabify to platforma założona pięć lat temu w Hiszpanii, która działa już w 18 miastach w pięciu krajach – Hiszpanii, Meksyku, Peru, Kolumbii i Chile – i którą teraz zamierza rozszerzmy działalność na nasz kraj od dziś (11 maja), zgodnie z zapowiedzią ogłoszoną za pośrednictwem strony na facebooku.

Lizbona będzie pierwszym miastem, które skorzysta z usługi, ale Cabify zamierza wejść do innych portugalskich miast, gdzie chce być postrzegana jako „jedno z najbardziej użytecznych rozwiązań na rynku”.

POWIĄZANE: Cabify: przecież wszyscy taksówkarze zamierzają zatrzymać konkurenta Ubera

W praktyce Cabify jest podobna do istniejącej już w Portugalii usługi firmy Uber – za pośrednictwem aplikacji klient może zadzwonić do pojazdu, a na koniec dokonać płatności kartą kredytową lub PayPal.

Uber vs Cabify: jakie są różnice?

– Obliczanie wartości przejazdu: opiera się na przejechanych kilometrach, a nie na czasie. W przypadku ruchu klient nie ginie. W Lizbonie usługa kosztuje 1,12 euro za km, a każda podróż ma minimalny koszt 3,5 euro (3 km).

Dostępny jest tylko jeden rodzaj usługi: Lite, odpowiednik UberX. Według Cabify gwarantowany jest VW Passat lub podobny o pojemności 4 osób + kierowca.

Dostosowywanie: poprzez swój profil możesz określić, którego radia chcesz słuchać, czy klimatyzacja ma być włączona czy nie i czy chcesz, aby kierowca otwierał za Ciebie drzwi – możesz nawet zdefiniować, czy chcesz, aby drzwi były otwierane u źródła , miejsce docelowe lub w obu.

System rezerwacji: dzięki tej funkcji możesz zaplanować przyjazd pojazdu i zdefiniować miejsce odbioru.

Taksówkarze obiecują walczyć

W rozmowie z Razão Automóvel i po ujawnieniu kolejnych informacji o Cabify, prezes FPT Carlos Ramos nie ma wątpliwości: „to mniejszy Uber” i dlatego „będzie działał nielegalnie”. Rzecznik Federacji ujawnił również, że „FPT oczekuje interwencji rządu lub parlamentu, ale także odpowiedzi ze strony wymiaru sprawiedliwości”. Carlos Ramos nie ignoruje tego, że istnieją pewne problemy w usługach świadczonych przez taksówki, ale nie są to „nielegalne platformy”, które je rozwiążą.

NIE PRZEGAP: Nadchodzi konkurent Ubera, którego taksówkarze (nie) akceptują

Carlos Ramos uważa również, że „konieczne jest dostosowanie podaży usług transportowych do popytu” i że „tendencja do liberalizacji sektora zaszkodzi tym, którzy już działają, aby inni mogli wejść z mniejszymi ograniczeniami”.

Obraz: Cabify

Obserwuj Razão Automóvel na Instagramie i Twitterze

Czytaj więcej