Audi PB18 e-tron. Elektryczny supersport mówi „nie” autonomicznej jeździe

Anonim

Podczas Pebble Beach Concours d’Elegance Audi prezentuje po raz pierwszy koncepcję: PB18 e-tron — zarówno z punktu widzenia projektowego, jak i technologicznego — a co za koncepcja…

Audi PB 18 e-tron trudno zaszufladkować, ale wynik z pewnością przykuje uwagę nawet najbardziej roztargnionych, ze względu na swoje proporcje, sylwetkę i typologie miksowania.

Jest bardzo szeroka (2,0 m) i super niska (1,15 m), a pozycja za kierownicą wysunięta jak w supersportowym samochodzie z silnikiem umieszczonym centralnie z tyłu; ale potem zauważamy linię dachu, która rozciąga się poziomo, aż do momentu, gdy znajdujemy prawie pionową tylną szybę, zupełnie jak hatchback (dwa tomy), zakładając kontury strzelającego hamulca.

Audi PB 18 e-tron

Efekt końcowy jest imponujący, a ten wybór projektu nie tylko zapewnia wyjątkową sylwetkę, ale także zapewnia dodatkową wszechstronność, a Audi ogłasza obszerną pojemność bagażnika 470 l — kiedy ostatni raz czytałeś o pojemności bagażnika supersamochodu ?

Tak, super sport

Nie pozwólmy, aby pojemność bagażnika odciągnęła nas od pozostałych atrybutów PB 18. To wizja Audi na w pełni elektryczny samochód o wysokich osiągach, a tutaj zostanie uruchomiony tak zwany „następny krok” w zakresie technologii akumulatorów .

Nie są to jony litu, jak to jest dzisiaj normą, ale półprzewodnikowe – znasz zalety tego typu akumulatorów – tutaj o pojemności 95 kWh i zdolne do zagwarantowania 500 km autonomii już w cyklu WLTP, gwarantuje Audi.

Szczególną uwagę zwrócono również na ładowanie, przy czym PB 18 e-tron może być ładowany napięciem 800 V, co skraca czas ładowania do zdumiewających 15 minut, a nawet można go ładować indukcyjnie za pomocą Audi Wireless Charging (AWC ).

Ale nie byłby to super sport, gdyby nie miał „właściwych” numerów. Napęd zapewniają trzy silniki elektryczne, jeden z przodu i dwa z tyłu (jeden na koło) — to jasne quattro — z których pierwszy dostarcza 150 kW (204 KM), a dwa z tyłu 350 kW (476). KM), łącznie 500 kW lub 680 KM . Maksymalny łączny moment obrotowy wynosi 830 Nm, co pozwala na rozpędzanie się do 100 km/h w „trochę” dłużej niż dwie sekundy.

Audi PB 18 e-tron

Wyrafinowana aerodynamika: tylna objętość łączy w sobie gigantyczne skrzydło.

Pomimo elektryczności i wagi, Audi zapowiada „lekkie” (i przybliżone) 1550 kg, przyczyniając się do tego wyniku nie tylko akumulatory półprzewodnikowe, lżejsze od jonów litu; a także obfite wykorzystanie aluminium, węgla i innych materiałów kompozytowych, w podobnej strategii dotyczącej wielu materiałów, którą widzieliśmy już w najnowszym Audi.

Zerowy poziom

Dużym zaskoczeniem PB 18 jest nacisk na akt jazdy. Chociaż Audi jest jedną z marek, która zainwestowała najwięcej w rosnący poziom autonomicznej jazdy — jako pierwsza zaoferowała poziom 3 autonomicznej jazdy w samochodach seryjnych — PB 18 e-tron nie mógł być dalej od tej rzeczywistości. Pomimo wyrafinowania i futurystycznej wizji koncepcji, za skręcanie, przyspieszanie i hamowanie odpowiada wyłącznie kierowca.

Audi PB 18 e-tron

Stąd wewnętrzna nazwa kodowa PB 18 e-tron to „Level Zero”, czyli poziom zero, nawiązujący do poziomów jazdy autonomicznej, gdzie poziom zero to właśnie ten, który nie obejmuje żadnej możliwości wspomagania jazdy — odświeżanie, na przykład więcej pochodzi z następnej marki…

Centralna pozycja kierowcy na życzenie

Nacisk na jazdę był taki, aby ten dwumiejscowy samochód pozwalał, zarówno na torze, jak i podczas samotnej podróży, przesuń siedzenie, pedały i kierownicę do centralnej pozycji do jazdy , jakby to był wyścigowy jednomiejscowy (!).

Audi PB 18 e-tron

Tryb dwumiejscowy — siedzenie, kierownica, pedały są w konwencjonalnym położeniu

Rozwiązanie możliwe tylko dlatego, że zarówno kierownica, jak i pedały są przewodowe, co oznacza, że nie ma fizycznego ani mechanicznego połączenia między elementami sterującymi a kołami, hamulcami lub silnikami — technologia identyczna z technologią wykorzystywaną w lotnictwie.

R18 e-tron inspiracja

Dominująca era Audi w LMP1 i 24-godzinnym wyścigu Le Mans to już historia, ale jej nauki już nie. Podwozie Audi PB 18 e-tron otrzymało silne wpływy z najnowszego R18 e-tron quattro, wyposażonego w system popychaczy z przodu i cięgła z tyłu, w połączeniu z adaptacyjnymi amortyzatorami (jazda magnetyczna).

Audi PB 18 e-tron

Układ hamulcowy jest karbonowy, złożony z tarcz 19″, nic więc dziwnego, że koła muszą być znacznie większe, 22″, z oponami 275/35 z przodu i 315/30 z tyłu.

Pojawienie się Audi PB 18 e-tron i zastosowana technologia oznacza, że pozostanie on koncepcją, a plotki wskazują na wysokowydajny samochód elektryczny tej marki na początku następnej dekady, dzielący fundamenty i technologię z Porsche Taycan.

Do tego czasu krótko poznamy pierwszy elektryczny samochód Audi o dużej głośności, zwany po prostu e-tron, w… formacie crossover.

Czytaj więcej