Historia błogiego Lexusa LFA dobiegła końca.
Lexus LFA nr 500 przestał być produkowany kilka tygodni temu, ale odkąd ten egzemplarz trafił do muzeum, ostatnim sprzedanym egzemplarzem LFA był nr 499 i wiecie co, gdzie podział się ten pistolet do asfaltu? Trafił prosto do kraju „muscle cars”, Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Ten fantastyczny przykład zawiera malowanie zewnętrzne w kolorze Steel Grey, wnętrze w odcieniach czerwieni i metalicznej szarości zostało wybrane na koła. Co ciekawe, właściciel Lexusa nr 499 jest taki sam jak Lexus nr 003, co oznacza, że Roy Mallady ma pierwszego i ostatniego Lexusa LFA do sprzedaży w USA. Jak możesz sobie wyobrazić, tylko osoba, która naprawdę lubi samochód, popełnia takie „szaleństwo”.
Roy Mallady opisuje tego Lexusa LFA jako „najlepszy samochód, jaki kiedykolwiek kupiłem”. I uwierz mi, kupił już kilka… Na przykład, miał już w garażu takie samochody jak: Porsche 911, Ferrari 360s, Audi R8, Nissan GT-R, Lotus Esprit, Lexus LSs, SUV-y LX i SC400. Istnieje wyraźna preferencja dla samochodów z Japonii, a konkretnie od Lexusa, jednak nadal jest to ważny i uzasadniony komentarz.
Pamiętaj, że ten japoński supersportowy samochód posiada „skromny” silnik V10 o pojemności 4,8 litra, który jest przygotowany do dostarczenia mocy 560 KM. Prędkość maksymalna wynosi 325 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 3,7 sekundy.
Tekst: Tiago Luís