Globalny sukces Suzuki Jimmy jest niezaprzeczalny. Niestety wciąż jest to rzadki widok na portugalskich drogach, a problem wynika z wciąż niewystarczającej produkcji, aby zaspokoić popyt, który zna na całym świecie, poważnie ograniczając liczbę jednostek, które przyjeżdżają do naszego kraju.
I cały ten sukces pomimo znanych ograniczeń off-roadowego mini: tylko trzy drzwi i brak bagażnika godnego tej nazwy, z zajętymi tylnymi siedzeniami.
Wyobraźmy sobie przez chwilę, że Suzuki dodało do gamy nowe nadwozie, dłuższe, a przez to bardziej przestronne, z dodatkową wszechstronnością pięciodrzwiową. Jest to propozycja Nikity Czujko, która stworzyła te fotomontaże dla rosyjskiego wydawnictwa Auto Mail. I musimy przyznać, że nie stracił nic z uroku Jimny'ego, który już znamy.
Zapisz się do naszego newslettera
Cóż, gdyby tak się stało, Suzuki prawdopodobnie potrzebowałoby drugiej fabryki, aby zaspokoić całe zapotrzebowanie. Oficjalnie japoński producent zadeklarował podczas prezentacji Jimny'ego, że nie zamierza dodawać kolejnych wariantów, takich jak pick-up, który kiedyś był częścią Samurai.
O „zimnym starcie”. Od poniedziałku do piątku w Razão Automóvel odbywa się „zimny start” o 8:30. Kiedy pijesz kawę lub zbierasz odwagę, aby rozpocząć dzień, bądź na bieżąco z ciekawostkami, faktami historycznymi i odpowiednimi filmami ze świata motoryzacji. Wszystko w mniej niż 200 słowach.